Co znajdziesz w artykule?
Okoliczności nie sprzyjają hodowli trzody chlewnej. Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG poinformował, że ze względu na drugą falę pandemii Covid-19, w wielu niemieckich zakładach mięsnych wprowadzono dodatkowe obostrzenia higieniczne, które przełożyły się bezpośrednio na ograniczenie liczby ubojów.
Mniejsza liczba ubojów przyczynia się do coraz większej presji na ceny skupu
W przypadku zakazu eksportu niemieckiej wieprzowiny do Chin, cierpią nie tylko sąsiedzi z zagranicy ale również polscy hodowcy bowiem nadmiar taniej wieprzowiny zalewa polski rynek. Od tygodni liczba ubojów oscyluje na poziomie 850 000 – 870 000 świń tygodniowo. To około 50 000 ubojów za mało w ciągu tygodnia. Ta wyjątkowo trudna sytuacja obejmuje także producentów prosiąt, którzy z tego powodu nie mogą sprzedać swoich zwierząt.
Producenci wieprzowiny czekają na przywrócony import wieprzowiny z Niemiec
Cały czas trwają rozmowy dyplomatyczne z Chinami wspierane przez Unię Europejską, aby uznano regionalizację ASF i przywrócono import wieprzowiny z Niemiec. Jednak na decyzję Chin musimy jeszcze poczekać, niestety nie wiadomo jak długo. Hodowcy trzody chlewnej w Europie liczą, że wkrótce nastąpi przełom w rozmowach.
Regionalizacja dobrym posunięciem?
„Nawet jeśli Niemcom uda się zatrzymać wirusa na małym obszarze i zlikwidować, to liczne przypadki ASF po polskiej stronie granicy istotnie zwiększają ryzyko jego powrotu. Wniosek: Niemcy szybko nie wrócą na rynki trzecie”– tak skomentował na portalu społecznościowym Jakub Olipra, ekonomista Banku Credit Agricole.
Nie da się ukryć, że pojawiające się nowe przypadki ASF w kraju stwarzają duże ryzyko. Dlatego tak istotne jest aby stosować się wytycznych zalecanych przez inspektorat weterynarii do czasu znalezienia skutecznej szczepionki.
Maria Chmal
źródło: http://www.kzp-ptch.pl/