Co znajdziesz w artykule?
W dniach 14-16 czerwca w Mannheim odbyła się jedna z większych w Europie imprez polowych. Liczne kolekcje odmianowe oraz pokazy maszynowe ściągnęły rolników z niemalże całego kontynentu
Feldtage DLG
Deutsche Landwirtschafts-Gesellschaft czyli Niemieckie Towarzystwo Rolnicze zostało utworzone w 1885 r. Do zrzeszenia po uiszczeniu składek może należeć każdy rolnik, nawet spoza granic kraju założycielskiego. Feldtage to tylko jeden z wielu eventów rolniczych organizowanych przez członków. Nie sposób wspomnieć tutaj o EuroTier czy Agritechnice, największych targach branżowych odbywających się w Hanowerze. Dni Pola DLG od wielu lat są organizowane w różnych lokalizacjach Niemiec. W tym roku Südzucker udostępnił 45 hektarów powierzchni rolniczej w doświadczalnym gospodarstwie Kirschgartshausen na północy Mannheim, gdzie ponad 350 wystawców zaprezentowało innowacje i trendy w nowoczesnej produkcji roślinnej.
Ciekawa tematyka
Dni Pola DLG zostały poświęcone wielu tematom z zakresu produkcji roślinnej. Oprócz promocji konwencjonalnych gatunków roślin można było znaleźć wiele niszowych alternatyw m.in amarantus, gryka, konopie czy szeroko popularny w Polsce łubin. Ograniczenie stosowania środków ochrony roślin odbija się także szerokim echem w Niemczech gdzie tutejsi rolnicy szukają innych dróg wyjścia. Pokazy pielników oraz konferencje przybliżyły, a także zobrazowały tą problematykę. Tegoroczne Feldtage odbywało się w bezpośrednim sąsiedztwie Palatynatu, największego zamkniętego obszaru uprawy warzyw pod gołym niebem w Niemczech, dlatego widok kapusty czy marchwi nie zdołał nikogo zadziwić.
Ważny aspekt niemieckiego rolnictwa
Dla niemieckich rolników jednym z najważniejszych zadań w produkcji roślinnej jest ochrona gleby i dbałość o bioróżnorodność gatunkową. Niemalże na każdym stoisku hodowlanym zostały zaprezentowane bogate mieszanki zarezerwowane do różnych technologii. Szczególną uwagę przykuwała facelia oraz rzodkiew oleista, które królują na intensywnie prowadzonych gruntach rolnych. Modnym zjawiskiem stają się także łąki oraz pasy kwietne. Firma BASF jest jedną z firm promujących dbałość o pszczoły, a także inne zapylacze. Ulubioną rośliną strączkową niemieckich rolników jest bobik, a także groch, którzy są w pełni świadomi dobrodziejstw tego gatunku.
Hitowe polskie odmiany
Dumnym wyróżnieniem były polskie odmiany z rodzimych hodowli. Znajomo brzmiące nazwy na tablicach rzucały się w oczy z daleka. Hodowla Roślin Strzelce poszczyciła się m.in hitem pól czyli pszenicą Euforią, a także rzepakiem Kepler oraz owsem Rambo. Danko wyróżniło m.in żyto mieszańcowe Tur, pszenżyto Belcanto czy pszenicę Asory.
Znajome twarze
Wśród wystawców i zwiedzających można było usłyszeć również znane akcenty. Na stoisku firmy Rapool Gmbh witał gości Artur Kozera – product manager. Oprowadzając po poletkach zaznaczył duży wkład polskiego oddziału w promowanie mieszańców rzepaku. Wśród wielu odmian uwagę przykuły m.in Temptation czy Triathlon znane naszym plantatorom. Rapool jest czołowym udziałowcem w sprzedaży nasion nie tylko w Polsce, ale i również Niemczech. Z uśmiechem na twarzy oprowadzał również Jerzy Trościanko z DSV Polska. Skrupulatnie wyeksponowane poletka bioróżnorodnych mieszanek poplonowych przyciągały rzesze zainteresowanych rolników. Nataliia Sibirtseva z AgroYoumis prezentowała bogatą paletę odmian słonecznika czy soi, które są dostępne również na naszym krajowym rynku.