Co znajdziesz w artykule?
Mijające październikowe dni niewiele zmieniają na rynku zbóż. Ewentualne zmiany sprowadzają się do subtelnych korekt, jednak stawki oferowane w skupach utrzymują się na wyjątkowo niskim poziomie, niemalże niezmiennym. W tym kontekście pojawia się istotne pytanie – ile będziemy trwać w obecnym impasie?
Ile aktualnie można dostać za kukurydzę?
Według informacji udostępnionej przez Izba Zbożowo-Paszową, obecnie zbierane ziarno kukurydzy jest już dość suche, z wilgotnością w zakresie od 22% do 32%. Sygnały płynące z terenu wskazują że tegoroczne plony kukurydzy wydają się być niższe w porównaniu do roku poprzedniego, kiedy odnotowano rekordowe plony kukurydzy. Obecnie osiągane plony mieszczą się w przedziale od 6 do 10 ton na hektar. W miarę postępu żniw, można spodziewać się nieco wyższych plonów. Niemniej jednak, trzeba zauważyć, że oferowane ceny za kukurydzę nieznacznie przewyższają jedynie koszty produkcji.
Oferowane ceny za mokrą kukurydzę (30% wilgotności) w Polsce, w zależności od regionu, to:
- Południowy-wschód: 380 PLN/t
- Centralna Polska: 450 PLN/t
- Zachód i północ Polski: 480 PLN/t
Ponadto:
- Dla kukurydzy o wilgotności powyżej 30%, obowiązują potrącenia w wysokości 10-15 PLN/t.
- Dla kukurydzy o wilgotności poniżej 30%, przewiduje się dopłatę w wysokości 6-8 PLN/t za każdy procent wilgotności poniżej normy bazowej.
Rząd podjął próbę złagodzenia sytuacji na rynku kukurydzy i utworzenia rezerw kukurydzy. Planowany skup ma być przeprowadzony przez oddziały ELEWARR oraz Zamojskie Zakłady Zbożowe. Niemniej jednak, rolnicy wyrazili swoje rozczarowanie oferowanymi cenami za mokrą kukurydzę (z wilgotnością 30%), które kształtują się w przedziale od 415 do 460 PLN za tonę, w zależności od regionu kraju. To znacznie poniżej oczekiwań rolników, którzy spodziewali się cen przekraczających 500 PLN za tonę.
Na rynku nadal mało ofert sprzedaży
W kontekście pozostałych zbóż, nadal obserwuje się niewielką liczbę ofert sprzedaży. Zwłaszcza jęczmienia brakuje w ofertach. Wytwórnie pasz oczekują na większy dostęp do tegorocznej kukurydzy, co może prowadzić do zwiększenia jej udziału w mieszankach paszowych kosztem pszenicy w nadchodzących tygodniach.
Ceny zbóż na rynku krajowym, w zależności od regionu, prezentują się następująco dla zbiorów z 2022-2023 roku, z dostawą w trakcie żniw (wg stanu na 6 października br.):
- Pszenica konsumpcyjna (12.5/76/250): 850-950 PLN/t.
- Pszenica paszowa: 750-850 PLN/t.
- Żyto konsumpcyjne: 620-720 PLN/t.
- Żyto paszowe: 580-650 PLN/t.
- Pszenżyto: 700-760 PLN/t.
- Jęczmień paszowy: 720-790 PLN/t.
- Owies paszowy: 660-830 PLN/t.
- Kukurydza: 680-810 PLN/t.
- Kukurydza mokra (30% wilgotności): 380-490 PLN/t.
- Rzepak: 1750-1850 PLN/t.
Przestrzeń do dalszych obniżek cen zbóż jest już ograniczona?
W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy dalszy spadek cen na światowym rynku zbóż, chociaż tempo tego spadku wyraźnie zwolniło. Brak przedłużenia porozumienia dotyczącego eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne skutkował jedynie krótkotrwałym wzrostem cen. Eksperci z Credit Agricole uważają, że ze względu na nadal trwającą napiętą sytuację na rynku popytowo-podażowym i wysoki poziom niepewności związanego z wojną na Ukrainie, przestrzeń do dalszych znaczących obniżek cen jest ograniczona.
Dodatkowo, z uwagi na znaczące zapasy zbóż z poprzedniego roku i tegoroczne niższe zbiory zbóż oraz ich słabszą jakość, nie spodziewa się, że miałyby one znaczący wpływ na ceny. W wyniku tych czynników prognozuje się, że ceny pszenicy i kukurydzy w Polsce wyniosą odpowiednio około 92 zł/dt i 85 zł/dt na koniec 2023 roku, oraz około 105 zł/dt i 90 zł/dt na koniec 2024 roku. Niemniej jednak, czynnikiem ryzyka dla tych prognoz pozostają warunki agrometeorologiczne wśród kluczowych światowych producentów i eksporterów zbóż.
źródło: Izba Zbożowo-Paszowa, AgroMapa Credit Agricole