Państwa członkowskie UE i Parlament Europejski rozpoczynają we wtorek wieczorem negocjacje w sprawie przedłużenia umowy handlowej z Ukrainą. Obecna umowa, zwalniająca ukraińskie towary rolne z ceł, wygasa z końcem maja. Negocjacje mają iść w kierunku ograniczeniu importu zbóż na takich samych zasadach, jak jaj, drobiu czy cukru.
Ambasadorowie 27 krajów UE zgodzili się w poniedziałek na rozważenie ograniczenia importu ukraińskiego zboża przy przedłużeniu zwolnienia z ceł dla kraju będącego w stanie wojny – podają źródła dyplomatyczne.
Według nich niektóre państwa zachowały jednak rezerwę. Ze swojej strony Paryż „poparł niektóre polskie propozycje” dotyczące ograniczenia przepływów zbóż, a państwa zgodziły się „wstawić hamulce awaryjne” – zapewniło francuskie źródło.
Europejscy rolnicy zarzucają napływowi zbóż, jaj i kurczaków z Ukrainy zaniżanie lokalnych cen, zwłaszcza w krajach sąsiednich, oraz utrzymywanie nieuczciwej konkurencji, niespełniającej określonych standardów. Sprawa ta wywołuje złość rolników w UE, a w szczególności w Polsce.
W odpowiedzi na obawy Komisja Europejska zaproponowała przedłużenie o rok, od czerwca, zwolnienia z ceł na ukraiński import produktów rolnych przyznawany od 2022 r., ale ze wzmocnionymi „środkami ochronnymi”.
Parlament Europejski żąda poszerzenia ograniczeń w imporcie wrażliwych produktów o zboża i miód
Bruksela zaproponowała zatem ograniczenie importu trzech „wrażliwych” produktów – drobiu, jaj i cukru – do średnich wolumenów importowanych w latach 2022 i 2023, powyżej których cła zostaną ponownie nałożone.
Propozycja europejskiego organu wykonawczego została początkowo zatwierdzona przez Radę Dwudziestu Siedmiu w dniu 21 lutego, ale w ubiegły czwartek Parlament Europejski przeważającą większością głosów zdecydował o żądaniu rozszerzenia ograniczenia na zboża (pszenicę, jęczmień, owies, kukurydzę) oraz miód.
Posłowie chcą również rozszerzyć okres referencyjny średnio na trzy lata (2021–2023). Organizacje rolnicze skrytykowały fakt, że pułap zaproponowany przez Brukselę odpowiadał wysokim wolumenom z ostatnich dwóch lat, u początków kryzysu.
W stronę ograniczeń w imporcie z Rosji
Zmiany te muszą teraz stać się przedmiotem rozmów państw z parlamentem, który musi znaleźć kompromis i go ratyfikować przed wygaśnięciem na początku czerwca obowiązującego zwolnienia z ceł.
„Musimy znaleźć właściwą równowagę pomiędzy utrzymaniem silnego wsparcia dla ukraińskiej gospodarki a przyjęciem „środków ochronnych” dla niektórych produktów, które według danych rynkowych zasługują na zwiększoną ochronę” – skomentował Olof Gill, rzecznik Komisji.
Ponadto Bruksela „wkrótce” zaproponuje ograniczenia w imporcie produktów rolnych z Rosji– wskazała w piątek przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen podczas rozmowy z premierem Polski Donaldem Tuskiem.
Źródło: AFP