W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka karą w wysokości 723 milionów złotych.
Przypomnijmy: z informacji zebranych przez UOKiK podczas postępowania i kontroli tego podmiotu wynikało, że spółka narzucała niektóre rabaty producentom rolnym, a szczególnie dostawcom owoców i warzyw. Jak poinformował w specjalnym komunikacie UOKiK jedynie w ciągu trzech lat badanych przez Urząd: 2018, 2019 i 2020 – spółka Jeronimo Martins Polska w kontaktach z branżą spożywczą zarobiła na zakwestionowanych praktykach ponad 600 mln zł. Natomiast w okresie objętym postępowaniem niedozwolone działania dotknęły ponad 200 podmiotów. Dodajmy, że decyzja UOKiK spotkała się z dużym i często przychylnym odzewem ze strony środowisk rolniczych. W mediach społecznościowych chwalono m.in. stanowczość Urzędu wskazując jednocześnie szereg innych wątpliwości związanych np. ze znakowaniem i ekspozycją produktów rolno-spożywczych, szczególnie w kontekście kraju pochodzenia
Oświadczenie Jeronimo Martins
Decyzja Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego o nałożeniu kary na Biedronkę spotkała się też ze stanowczą reakcją sieci. Jeronimo Martins Polska wydało w tej sprawie oficjalne oświadczenie, które publikowano m.in. w ogólnopolskich dziennikach, a w formie ulotki udostępniano np. przy kasach w marketach sieci Biedronka.
W oświadczeniu tym czytamy, że: „Jeronimo Martins Polska stanowczo sprzeciwia się stronniczej, pozbawionej podstaw prawnych i faktycznych decyzji nałożonej przez UOKiK, a tym samym uważa ją za niesprawiedliwą i niezasłużoną. Co więcej, UOKiK podjął tę decyzję nie przestrzegając należytych procedur prawnych, nawet nie wysłuchując dostawców.”
Jeronimo Martins Polska podkreśla także, że w prowadzonych przez siebie negocjacjach kieruje się transparentnością i uczciwością oraz przede wszystkim dobrem swoich kontrahentów. Co więcej, Biedronka utrzymuje, że wszystko przekłada się również na dobro klientów sklepów.
Biedronka idzie sądu?
„Ubolewamy nad tym, że ta niesprawiedliwa decyzja oraz agresywność formy i treści jej ogłoszenia pojawia się w szczególnie trudnym czasie, kiedy Biedronka znajduje się na pierwszej linii wsparcia klientów we wspólnym wysiłku walki z pandemią, jednocześnie przyczyniając się do wzmocnienia polskiej gospodarki” – tłumaczy sieć Jeronimo Martins Polska.
Ostatecznie sieć zapewniła, że z karą się nie zgadza i chce dochodzić swoich praw w sądzie.
Źródła: UOKiK, Jeronimo Martins Polska
Foto: Biuro Prasowe Sieci Biedronka