Co znajdziesz w artykule?
Na 63. Sesji Naukowej zorganizowanej przez Instytut Ochrony Roślin – PIB poruszono niespełna 100 tematów. Rosnąca presja agrofagów, ograniczenia w stosowaniu agrochemikaliów czy ekoschematy w nowej WPR to tylko kilka z pośród omawianych zagadnień.
,,Wyzwania i szanse w produkcji i ochronie roślin”
W dniach 15-16 lutego w Centrum Kongresowym IOR-PIB odbyła się 63. Sesja Naukowa zapoczątkowana przez założyciela instytutu prof. Władysława Węgorka. Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa spotkanie wróciło do formy stacjonarnej. Tematami przewodnimi tegorocznej konferencji były ,,Wyzwania i szanse w produkcji i ochronie roślin”. Sesja Instytutu Ochrony Roślin – PIB jest jednym z ważniejszych wydarzeń w branży rolniczej, a także odpowiednim momentem na wymianę poglądów i spostrzeżeń w aspekcie rozwoju polskiego jak i unijnego rolnictwa. W przeciągu 2 dni wygłoszono 62 referaty i przedstawiono 99 posterów, których wysłuchało niespełna 350 uczestników.
Myślę, że wyzwania Zielonego Ładu wpisują się w to co polski rolnik realizuje poprzez integrowaną ochronę roślin. Ten czas to odpowiedni moment, aby podyskutować o nowych narzędziach i możliwościach. – mówił dyrektor dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB.
Szeroki zakres referatów i posterów
Na 63. Sesji Naukowej istniała możliwość zapoznania się z wieloma referatami jak i posterami, które obejmowały wiele dziedzin składających się na szeroko pojętą ochronę roślin. Poruszono tematykę integrowanej ochrony roślin i rolnictwa ekologicznego oraz precyzyjnego, natomiast postery obejmowały zakres herbologii, zoologii, fitopatologii, metod biologicznych oraz molekularnych, a także pozostałości i jakości środków ochrony roślin.
Wyzwania w obliczu Europejskiego Zielonego Ładu
Jednym z najczęściej poruszanych wątków podczas przedstawianych referatów była Wspólna Polityka Rolna. Strategia jest pełna wielu założeń i celów, ale także niesprecyzowanych treści. Komisja Europejska piętnuje szczególnie dotychczasową ochronę roślin przymierzając się konsekwentnie do redukcji substancji aktywnych ( ograniczenie o 50% w 2030 roku). O perspektywach w zakresie środków ochrony roślin w obliczu Europejskiego Zielonego Ładu mówił Marcin Mucha dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin w Warszawie, podkreślając, że wciąż trwa dyskusja dotycząca przyjętych aktów. Od tych debat zależna jest przyszłość wspólnotowego rolnictwa. Nie milknie szczególnie temat wspomnianych radykalnych cięć w zakresie ochrony roślin, który w obecnej sytuacji gospodarczej i wojnie na Ukrainie może okazać się strzałem w kolano.
Szerzej o ekoschematach mówił prof. dr hab. Marek Korbas. Wspólna Polityka Rolna na lata 2023– 2027 będzie wspierała wszystkie działania, które służą wykorzystaniu w praktyce. Ekoschematy są odpowiedzią na wcześniejszy projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej, który zakłada znaczną redukcję chemizacji przez ograniczenie stosowania substancji czynnych środków ochrony roślin oraz poziomu nawożenia. Niektóre z zawartych w nich wytycznych nadal są dyskusyjne, jak np. restrykcyjne gospodarowanie na obszarach wrażliwych, które w Polsce stanowią niemałą powierzchnię. Znajomość ekoschematów i związanych z nimi wyzwań dla rolnictwa stanowić będzie kluczowy element prawidłowego funkcjonowania gospodarstw rolnych i stosowanej w nich ochrony roślin rolniczych.
Kluczowe bezpieczeństwo żywnościowe
W imieniu resortu rolnictwa oraz ministra Henryka Kowalczyka wystąpiła Anna Gembicka, sekretarz stanu w MRiRW. Podczas wystąpienia zwróciła szczególną uwagę na obecną sytuacją za wschodnią granicą, która udowodniła jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Ministerstwo dopełnia wszelkich starań, aby Europejski Zielony Ład nie wpłynął negatywnie na krajowe rolnictwo.
Musimy jako Polska stawić wyzwanie, aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe. To są dwie strony medalu. Z jednej strony konieczność zapewnienia dostępności żywności, a z drugiej strony zapewnienia żywności będącej dobrej jakości. Tutaj jest wielkie wyzwanie, ale i szansa dla środowisk naukowych. W oparciu o zdobyte osiągnięcia musimy pokazać jak tej produkcji nie ograniczać, a wręcz przeciwnie, jak tą produkcję zwiększać jednocześnie odpowiadając na wyzwania jakie stawia przed nami Unia Europejska. – mówiła Anna Gembicka.
Forum Młodych Naukowców
Instytut Ochrony Roślin pracuje nieustannie nad transferem wiedzy wśród młodego pokolenia, dlatego jeden z paneli poświęcono początkującym badaczom. Forum Młodych Naukowców poprowadziła prof. dr hab. Beata Hasiów-Jaroszewska. Wiele uwagi poświęcono fitopatologii i entomologii – działom szczególnie ważnym w produkcji roślinnej, a także alternatywnym źródłom walki z agrofagami. Referenci pochodzili z uczelni rolniczych oraz państwowych instytutów badawczych w tym z m.in. SSGW w Warszawie, UAM w Poznaniu czy IOR-PIB. Panel odbył się dzięki współpracy z firmą Syngenta.
Rosną odporności na substancje czynne
Najniebezpieczniejszą grupą agrofagów w zakresie uodparniania na substancje czynne są chwasty. Niespełna kilka lat temu problem bagatelizowało wielu rolników. W prezentowanych badaniach na sesji widać jednak, że problem przybiera na sile.
Uodparniają się szczególnie biotypy chabra bławatka, wyczyńca polnego i miotły zbożowej. Zagrożenie jest niepokojące także za przyczyną kurczącej się gamy substancji czynnych, w wyniku czego rolnicy stosują herbicydy o identycznym mechanizmie działania. W 2006 roku odnotowano pierwszy przypadek odporności chabra bławatka na herbicydy z grupy inhibitorów syntazy acetylomleczanowej (ALS). W latach 2017–2020 w całym kraju pobrano 159 próbek nasion i wykonano testy biologiczne w szklarniach w zakresie stosowania tribenuronu, florasulamu, 2,4-D i dikamby. Populacje odporne występowały najczęściej w północnej Polsce, ale stwierdzono je także we wschodniej i zachodniej części kraju.
Wyczyniec polny jest kolejnym zagrożeniem, z którym mierzą się naukowcy jak i rolnicy. Większość biotypów odpornych wykazuje mutacje zarówno względem inhibitorów ALS, jak i ACCazy. Przeprowadzone badania pokazują, że w większości siedlisk pszenica jest mimo wszystko bardziej konkurencyjna. Wyjątkiem są jednak gleby ciężkie i gliniaste, gdzie wyczyniec jest bardziej konkurencyjny w stosunku do pszenicy. Konkurencyjność wyczyńca polnego jest w dużej mierze zależna od warunków środowiskowych.
Trzecim zagrożeniem jest znana od lat miotła zbożowa. W doświadczeniach przeprowadzonych w latach 2017–2019 na terenie całego kraju wykonano wieloczynnikową analizę dla parametrów biologicznych pszenicy ozimej i miotły zbożowej. Wnioski potwierdzają, że szczególnie istotnym zjawiskiem są warunki siedliskowe wpływające na konkurencję pszenicy ozimej i miotły o różnej wrażliwości na herbicydy.