Co znajdziesz w artykule?
Zbliża się nieubłaganie koniec wegetacji. Na polach pozostają już w większości oziminy oraz międzyplony. Wielu z rolników zastanawia się jak je prawidłowo zagospodarować, szczególnie w świetle nowej Wspólnej Polityki Rolnej. Spróbujmy znaleźć rozwiązanie.
Zanim zlikwidujemy międzyplon
Sposób zagospodarowania międzyplonu zależy od kilku czynników, które mogą zaważyć na ostatecznej decyzji. Pierwszym z nich jest siew, jeśli został on wykonany wcześnie istnieje ryzyko, że u schyłku wegetacji rośliny wytworzą nasiona mogące zachwaścić kolejne plantacje, przykładowo gryka siewna czy facelia błękitna. W przypadku opóźnionego siewu uzyskamy natomiast mniej biomasy, mamy jednak gwarancje, że działanie ujemnych temperatur zakończy ich wegetację. Najkorzystniej jednak, aby nastąpiło to najpóźniej w okresie przekwitania roślin.
Warto także wybiec już myślami naprzód i uwzględnić jaką roślinę będziemy wysiewać po międzyplonie. Niepoprawna decyzja może przynieść opłakane skutki. Przykład? W przypadku kukurydzy lub soi po jesiennej likwidacji pozostawimy glebę na długi okres bez okrycia. Efektem może być silna erozja wietrzna i wodna, szczególnie w okresie wiosennym, jak to miało miejsce w roku 2022.
W podjęciu decyzji przeważa jednak mimo wszystko ilość wytworzonej masy zielonej, szczególnie jeśli likwidacje wykonujemy w okresie jesiennym. Urodzajny międzyplon może utrudnić wykonanie poprawnego zabiegu, czy to orki, ale i również talerzowania. W momencie, gdy nie mamy profesjonalnego sprzętu nie warto czekać zbyt długo. Kiepskie rozdrobnienie i rozrzucenie, a także przykrycie międzyplonu może stwarzać dodatkowe problemy w kolejnych zabiegach.
Sposób I – tradycyjne przykrycie międzyplonu pługiem
Od lat tradycyjnym i najprostszym sposobem było przykrycie międzyplonu pługiem. Wielu z gospodarzy pracując w tradycyjnym systemie uprawy nadal nie wyobraża sobie, aby zrobić to inaczej. Dla ułatwienia prac rolnicy przywałowują materiał bezpośrednio przed pługiem, co przy dużej biomasie ma swoją zasadność. Orka musi zostać mimo wielu przeciwności wykonana starannie, lecz przy tym na tyle głęboko ile to jest konieczne.
Należy mieć na uwadze, że jeśli całą masę umieścimy na dnie bruzdy, a zarazem głęboko stworzymy niekorzystne warunki do jej rozkładu. Mówiąc prościej – zrobimy kiszonkę w glebie, który po fermentacji zacznie gnić w warunkach beztlenowych. Biomasa zrzucona w całości na dno bruzdy utworzy swego rodzaju poduszkę niekorzystną dla życia glebowego, pozostanie także barierą dla systemu korzeniowego. Wybierając mniejsze zło warto uprzednio międzyplon rozdrobnić i wstępnie wymieszać.
Puentując – orka jest zabiegiem popularnym, ale w przypadku międzyplonu wymaga odpowiedniego i przemyślanego podejścia oraz prawidłowej realizacji!
Sposób II – płytkie wymieszanie międzyplonu z glebą
Powszechną metodą likwidacji międzyplonów w okresie późnojesiennym jest jego płytkie wymieszanie z glebą. Na rynku znajdziemy wiele maszyn, które wykonają perfekcyjnie takie zadanie. Kompaktowe agregaty wyposażone w talerze o małej średnicy oraz o drobnym nacięciach rozdrobnią i wymieszają biomasę z wierzchnią warstwą gleby. Założony cel spełnią również powszechnie posiadane brony talerzowe o starszej konstrukcji, pod warunkiem, że odpowiednio je ustawimy.
Cała sztuka leży w tym, aby zabiegu nie wykonać zbyt głęboko. Gleba bez okrywy będzie narażona w trakcie okresu zimowego na powszechnie występujące erozję, co przyczyni się między innymi do utraty cennej wody.
Zwolennicy upraw uproszczonych idą jeszcze o krok dalej wyposażając maszyny w talerze karbowane lub faliste pozwalające na ultra płytkie mieszanie. Taką technikę popularyzuje m.in Amazone, Vaderstad czy polski Agro-Masz. Szczytem doskonałości mogą okazać się, jednak wały nożowe. Ich mała średnica w połączeniu z wysoką prędkością roboczą i niskim nakładem energii rozdrobni i rozprowadzi międzyplon bez ingerencji w profilu glebowym.
Wszystkie powyższe zabiegi wykonujemy w oparciu o podstawową zasadę – najpłycej jak to możliwe i tak mało jak tylko jest to konieczne. Nie ma zasadności głębokiego mieszania. Pamiętajmy, że rośliny po likwidacji tracą swoją wilgotność, w konsekwencji czego pozostaje sucha masa.
Sposób III – mulczowanie międzyplonu
Powszechnie za mulczowanie uważa się intensywne rozdrobnienie biomasy, przykładowo za pomocą kosiarki bijakowej. Zabieg jest popularny szczególnie po zbiorach kukurydzy ziarnowej, umożliwia on dokładne rozdrobnienie ścierniska i resztek pożniwnych. Podobny cel i efekt uzyskamy również w międzyplonach, szczególnie jeśli na plantacji występują rośliny o grubych lub wysokich łodygach. W takim przypadku zabieg można z konieczności wykonać jeszcze na przedwiośniu. Mulczowanie może być również zasadne, gdy istnieje ryzyko wytworzenia nasion, które mogą w konsekwencji zachwaścić następcze rośliny. Pomimo likwidacji nadziemnej masy pozostaje całość systemu korzeniowego w glebie, to bardzo duża zaleta.
Mulczowanie można, jednak uznać za zbyteczne jeśli międzyplon wytworzył niską biomasę i jest w pełni wzrostu. Aktywne maszyny obsługiwane za pomocą WOM-u cechują się dużym zapotrzebowaniem na moc, wysokie jest również jednostkowe spalanie. Niewspółmierny jest wówczas efekt do poniesionych nakładów finansowych, dlatego mulczowanie wykonujemy tylko z konieczności lub jako wspomożenie kolejnych prac, gdy nie mamy odpowiedniego parku maszynowego.
Sposób IV – glifosat na międzyplon w ostateczności
Chemiczna likwidacja międzyplonu powinna zostać wykonana w ostateczności. Zastosowanie popularnego glifosatu wykonujemy w przypadku dużego zachwaszczenia gatunkami wieloletnimi i głęboko korzeniącymi, a także gdy mamy do czynienia z biotypami odpornymi np. chaber bławatek. Warto przypomnieć, że w przypadku realizowania ekoschematu “Międzyplony ozime i wsiewki śródplonowe” obowiązuje zakaz stosowania środków ochrony roślin od momentu wysiewu, aż do 15 lutego.
Zdarzają się, jednak przypadki, gdy desykacja plantacji musi zostać wykonana w okresie wiosennym. Następuje to zazwyczaj w przypadku gatunków ozimych znajdujących się w międzyplonie, który mogą utrudnić założenie plantacji i wegetację kolejno uprawianej rośliny. W pełni uschnięte rośliny są istotne również, gdy wybraliśmy konserwującą uprawę roli i wysiewamy np. buraki cukrowe.
Sposób V – najlepiej pozostawić międzyplon do wiosny
Najrozsądniejszą opcją jest pozostawienie międzyplonów na działanie czynników atmosferycznych. Już pierwsze przymrozki hamują, a nawet zatrzymują procesy życiowe roślin. Ujemne temperatury podczas zimy wpłyną naturalnie na pełne zamieranie i skruszenie nawet starszych roślin. Warto mieć także na uwadze fakt, że zdrewniały międzyplon mimo iż wymaga dłuższego czasu na rozkład to pozwala, jednak w większym stopniu budować próchnicę, podobnie jak w przypadku słomy czy obornika.
Pozostawienie międzyplonu do wiosny to najbliższa imitacja warunków naturalnych, w których tworzy i odbudowuje się gleba. Pełna i nienaruszona pokrywa oraz powstałe przestwory glebowe zapobiegają stratom pierwiastków, szczególnie azotanów
W międzyplonach pozostawianych do wiosny musimy być jednak przygotowani, w szczególności w kwestii posiadanego sprzętu. Dobra technologia uprawy i odpowiednie maszyny pozwolą poradzić sobie nawet w przypadku dużej ilości biomasy. Powstały mulcz sprawdzi się szczególnie w uprawach konserwujących. Tutaj, jednak nie ma miejsca na błędy. Wszystko musi zostać skrupulatnie przygotowane, od początku do końca, tak aby mulcz nie był przeszkodą.
Ekoschematy i warunkowość w nowej WPR
Od 2023 roku bazujemy na nowych zasadach Wspólnej Polityki Rolnej. W wielu aspektach to one zaważają nad międzyplonami, zarówno w kwestii terminu siewu, ale i również jego likwidacji. Jednym z ekoschematów, który wybierają rolnicy jest praktyka “Międzyplony ozime i wsiewki śródplonowe”. Międzyplony ozime muszą w tym przypadku zostać założone po plonie głównym lub po ugorowaniu, ich siew nastąpić w okresie od 1 lipca do 1 października, a utrzymanie do 15 lutego roku następującego po roku, w którym został złożony wniosek o przyznanie płatności.
W całej praktyce istnieje natomiast jedna nie wyjaśniona w pełni kwestia. W ekoschemacie znajdziemy zapis zezwalający na mulczowanie po 15 listopada, jednak niejednoznaczna jest jego definicja. ARiMR oraz ODR-y po zapytaniach odpowiadają, że oprócz przykładowej kosiarki bijakowej można również wykorzystać brony lub agregaty talerzowe. Oficjalnego stanowiska i oświadczenia w tym temacie jednak na próżno szukać.
Ekoschematy są nieobowiązkową częścią nowej WPR. Odwrotnie jest natomiast z warunkowością – podstawowym i obowiązkowym elementem płatności bezpośrednich. Warunkowość stanowi połączenie i wzmocnienie wymogów zasad wzajemnej zgodności oraz zazielenienia, które obowiązywały do 2022 r. Jej elementami są normy GAEC. Według normy GAEC 6 – “minimalna pokrywa glebowa w najwrażliwszych okresach” na powierzchni stanowiącej co najmniej 80% gruntów ornych wchodzących w skład gospodarstwa powinna znajdować się okrywa ochronna gleby. Okrywę stanowić mogą uprawy ozime, trawy, ale i również międzyplony pozostawione co najmniej do 15 lutego. Warto również wspomnieć, że wedle zapisu do okrywy zalicza się również ściernisko, mulcz, a także wręcz abstrakcyjnie samosiewy zebranej uprawy.
Międzyplony w uprawie uproszczonej – jak to robią praktycy?
Andrzej Suszek, Stryjno Kolonia, pow. świdnicki, woj. lubelskie
30 hektarów o klasie bonitacyjnej III, produkcja roślinna w technologii uprawy bezorkowej, rzepak, pszenica, burak cukrowy, soja
– Od lat wysiewam i testuje różne międzyplony na swoich polach. W gospodarstwie wypraktykowałem także swój system uproszczonej uprawy roli. Spośród wielu gatunków w ostatnim czasie postawiłem przede wszystkim na głęboko korzeniącą się rzodkiew z dodatkiem facelii błękitnej i innych. Eksperymentowałem również z bobowatymi czy motylkowatymi drobnonasiennymi, słonecznikiem
Międzyplony zakładam po zbożach przygotowując stanowisko pod buraka cukrowego. Po zbiorze wykonuje płytkie talerzowanie, a w kolejnym zabiegu gruberem niszczę samosiewy pszenicy i wysiewam mieszankę. Preferuję późniejszy siew tj. na przełomie sierpnia i września stosuje podwyższone normy wysiewu, wówczas rośliny są bardziej delikatne i nie drewnieją, a kompensacja chwastów jest mniejsza.
Buraki cukrowe wysiewam w technologii uprawy pasowej, dlatego tak kluczowe jest odpowiednie zagospodarowanie międzyplonu oraz słomy zbożowej. Resztki pełnią funkcję ochronną wierzchniej warstwy i zapobiegają stratom erozyjnym, w wyniku, których tracimy wiele cennych składników pokarmowych oraz cząstek ilastych.
W przypadku, gdy międzyplon zbyt intensywnie urośnie w okresie jesiennym i wystąpi ryzyko silnego zdrewnienia roślin lub osypania nasion warto wykonać mulczowanie lub wałowanie, najlepiej do pełni kwitnienia.
W tym roku przeprowadzam ciekawy eksperyment. Wysiałem całopowierzchniowo facelie, a dodatkowo w strip-tillu spulchniając pas na głębokość 25-30 cm rzodkiew, korzystając nawigacji. Wiosną planuje wykonać siew w spulchnione pasy lub pomiędzy nimi.
Strip-till w mulcz pokazuje swoją przewagę szczególnie w latach suchych, gdzie technologia ta znacząco ogranicza skutki suszy.. Faktem jest, jednak, że na przedwiośniu gleba wolniej się nagrzewa, dlatego polecam wykonanie płytkiej uprawy, co pozwala szybciej nagrzewać się glebie.
Podsumowując – w każdym gospodarstwie do tematu należy podejść indywidualnie i elastycznie oraz wyciągać wnioski z obserwacji. Międzyplony niosą ze sobą wiele korzyści, chroniąc glebę, buforując wodę i składniki mineralne, niewłaściwie prowadzone czasem mogą być źródłem problemów jak problemy z siewem lub być źródłem zachwaszczenia.