Wysoce zjadliwa grypa ptaków rozprzestrzenia się na fermach drobiu w Australii, co stanowi znaczące zaskoczenie dla obserwatorów globalnego rynku drobiarskiego. Dotąd ten kontynent uznawany był za wolny od grypy ptaków, co ma szczególne znaczenie w kontekście jego historycznej perspektywy. Przez ponad czterdzieści lat, od 1976 roku do momentu pojawienia się ostatnich przypadków, na terenie Australii potwierdzono zaledwie dziewięć ognisk tej choroby.
Grypa ptaków dotarła do Australii: Filipiny wprowadzają zakaz eksportu kurczaków
Australia dotychczas była uważana za niezagrożoną wysoce zjadliwą grypą ptaków, głównie dlatego, że trasy migracji dzikich ptaków omijały ten kontynent. Jednak eksperci zajmujący się grypą ptaków przewidywali, że wraz z dotarciem HPAI do Antarktydy, wirus mógłby w końcu dotrzeć również do australijskich ferm, ponieważ nowe trasy migracyjne ptaków mogły zostać ustanowione.
Jak informuje KIPDiP, wykryte przypadki wirusa H7N3 i H7N9 u drobiu w Australii różnią się od szeroko rozpowszechnionego typu H5N1 obecnego na całym świecie. Największe straty ponoszą właściciele ferm zajmujących się produkcją jaj konsumpcyjnych.
Filipiny, jako jedno z największych na świecie rynków importowych produktów drobiowych, już wprowadziły tymczasowy zakaz eksportu kurcząt i ich przetworów pochodzących z Australii. Według danych agencji Reuters z kwietnia, Australia zajmowała czwarte miejsce pod względem ilości eksportowanych mięs kurcząt do Filipin. Australijscy producenci odpowiadali za 4% całkowitego importu kurczaków przez Filipiny.
źrodło: KIPDIP