Co znajdziesz w artykule?
W powiecie ostrowskim (gm. Przygodzice) w fermie niosek towarowych pojawił się pierwszy przypadek grypy ptaków. Potwierdził to Państwowy Instytut Weterynaryjny. Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk w trybie natychmiastowym w piątek na godz. 11:00 zwołał wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego. Zapadła także decyzja o utylizacji 65 tys. sztuk niosek.
Pierwszy przypadek w Wielkopolsce
Pierwszy przypadek grypy ptaków pojawił się na fermie drobiu w miejscowości Topola Osiedle w gminie Przygodzice (pow. ostrowski). Do tej pory choroba na terenie Polski wystąpiła w województwie lubelskim. Wcześniej zagrożenie wirusem pojawiło się w województwie wielkopolskim w 2017 roku. Wirus jest groźny dla zamkniętych hodowli drobiu, ale nie zagraża zdrowiu i życiu ludzi. Powiatowy lekarz weterynarii podpisze rozporządzenie w sprawie określenia obszaru zagrożenia wystąpieniem „wysoce zjadliwej grypy ptaków”, strefy objętej obostrzeniami oraz nakazów i zakazów obowiązujących na tym terenie. Za obszar zapowietrzony „wysoce zjadliwą grypą ptaków” uznaje się trzykilometrową strefę wokół miejscowości wystąpienia choroby.
Podczas zespołu wielkopolski wojewódzki lekarz weterynarii Andrzej Żarnecki przedstawił procedury wdrożone w powiecie w celu wyeliminowania zagrożenia. Z kolei na terenie powiatu ostrowskiego zebrał się powiatowy zespół zarządzania kryzysowego, który działa wspólnie z powiatowym lekarzem weterynarii. Powiadomiona została straż pożarna i policja, oznakowano też teren i wyłożone zostały specjalne maty do dezynfekcji.
Apel wojewody
Wojewoda zaapelował o szczególną ostrożność i rygorystyczne przestrzeganie zaleceń. – Apeluję do właścicieli wielkopolskich gospodarstw i ferm o rygorystyczne przestrzeganie zaleceń lekarza weterynarii w zakresie utrzymywania drobiu. Jestem przekonany, że szybko uda nam się opanować sytuację i nie dojdzie do rozprzestrzenienia się wirusa. Proszę jednak, aby gospodarze i właściciele farm niezwłocznie zgłaszali wszystkie przypadki chorób drobiu powiatowym lekarzom weterynarii. Nie można odpuścić żadnego przypadku, bo zignorowanie problemu może wywołać efekt kuli śnieżnej – mówi Łukasz Mikołajczyk.
Ptaki z dotkniętej wirusem fermy zostaną uśpione. Z uwagi na fakt, że jest to hodowla klatkowa, cały proces utylizacji może potrwać nawet dwa dni. Wystąpienie wirusa nakłada na hodowców ptaków liczne obostrzenia, które wynikają z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie zarządzenia środków związanych z występowaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków (Dz.U. 2016, poz. 2091). Na obszarze zagrożonym wystąpieniem wirusa hodowcy drobiu zobowiązani są do stosowania środków bezpieczeństwa biologicznego.
Kolejne dwa ogniska
Kolejne dwa ogniska grypy ptaków wykryto w woj. lubelskim. Tym razem zarażony jest przydomowy drób w gminach Izbica i Żółkiewka. Wcześniej cztery ogniska tej choroby wykryto w gospodarstwach hodujących indyki i perlice w gminie Uścimów.
Wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie Paweł Piotrowski powiedział, że nowo potwierdzone ogniska zostały wykryte w gospodarstwach drobnotowarowych, w przydomowych hodowlach, nieprzekraczających kilkudziesięciu sztuk drobiu.
W gospodarstwie w Olchowcu Kolonii zarażone są kury. Jak powiedział Piotrowski, gospodarstwo to położone jest przy zbiorniku wodnym, gdzie bytuje ptactwo wodne, które jest roznosicielem wirusa grypy ptaków. Natomiast w Wólce Orłowskiej zarażone zostały domowe ptaki, głównie kury, a wirus najprawdopodobniej przedostał się tam wcześniej razem z zarażonymi indykami przywiezionymi z Uścimowa jeszcze przed wykryciem choroby. Przywieziono je na paszę dla zwierząt futerkowych.
źródło/fot.: poznan.uw.gov.pl/ polsatnews.pl