Co znajdziesz w artykule?
Cukrownictwo – sektor przez dekady stanowiący filar polskiego rolnictwa i przetwórstwa – dziś stoi w obliczu kryzysu o niespotykanej skali. Drastyczne załamanie cen cukru, gwałtowny wzrost kosztów produkcji oraz napływ taniego importu stawiają pod znakiem zapytania przyszłość nie tylko plantatorów buraka cukrowego, ale i całego krajowego przemysłu cukrowniczego.
Cena buraka ostro w dół – opłacalność zniknęła
Jak informuje Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego (KZPBC), stawki oferowane rolnikom za surowiec spadły do poziomu 30–33,5 euro za tonę, czyli aż o ponad 30% mniej niż rok wcześniej. To zdecydowanie poniżej poziomu zapewniającego opłacalność produkcji. Tymczasem ceny cukru na rynkach europejskich w ostatnich miesiącach runęły – z 800 do 500 euro za tonę.
– „Przy tak niskich cenach skupu i wciąż rosnących kosztach środków produkcji, dalsze prowadzenie upraw staje się dla wielu gospodarstw nie tylko nieopłacalne, ale wręcz niemożliwe” – komentuje KZPBC w oficjalnym stanowisku przesłanym do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
SPRAWDŹ TAKŻE: Odchwaszczanie buraków cukrowych. Poznaj 5 kluczowych substancji w walce z chwastami
Cukrownie na krawędzi, tysiące miejsc pracy zagrożonych
Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, polskie cukrownie mogą czekać masowe ograniczenia produkcji lub nawet całkowita likwidacja niektórych zakładów. Z każdym kolejnym rokiem maleje powierzchnia zasiewów buraka cukrowego, a wielu plantatorów już zapowiada wycofanie się z uprawy.
Skutki mogą być dalekosiężne – od utraty miejsc pracy w rolnictwie i przemyśle przetwórczym, przez załamanie lokalnych rynków pracy, aż po trwałe uzależnienie Polski od importowanego cukru z krajów trzecich.
Presja importu i brak ochrony rynku
Dodatkowym ciosem dla sektora jest niekontrolowany napływ tańszego cukru z zagranicy, głównie z krajów spoza Unii Europejskiej. Polska, mimo niższych cen krajowych, nie dysponuje obecnie skutecznymi narzędziami ochrony rynku, które mogłyby ograniczyć import destabilizujący wewnętrzną równowagę.
– „Polscy plantatorzy i producenci cukru są obecnie mniej konkurencyjni niż ich koledzy z innych państw UE. Brakuje systemowego wsparcia, a tania konkurencja z zewnątrz pogłębia zapaść” – czytamy w komunikacie KZPBC.
Apel do rządu: potrzebna natychmiastowa interwencja
W związku z eskalacją problemów, KZPBC złożył do Ministerstwa Rolnictwa oficjalny apel o pilne działania. Wśród kluczowych postulatów znajdują się:
- dogłębna analiza mechanizmów cenowych na rynku krajowym,
- wdrożenie programów wsparcia dla plantatorów w okresach kryzysowych,
- ochrona rynku przed destabilizującym importem z państw trzecich,
- oraz stworzenie stabilnych warunków dla kontynuowania produkcji cukru w Polsce.
– „Bez zdecydowanej reakcji państwa grozi nam upadek jednego z ostatnich dużych sektorów przetwórstwa rolnego, który jeszcze opiera się globalnej presji” – ostrzegają przedstawiciele branży.
Co dalej z polskim cukrem?
Kryzys cukrownictwa to nie tylko problem pojedynczych plantatorów, ale zagrożenie dla całego systemu żywnościowego kraju. Utrata krajowego przetwórstwa oznacza większe uzależnienie od importu, osłabienie suwerenności żywnościowej oraz większą podatność na zewnętrzne wstrząsy cenowe.
Eksperci są zgodni: potrzeba nie tylko doraźnej pomocy, ale także długofalowej strategii dla sektora buraka cukrowego – z jasno określonymi celami, gwarancją stabilności i wsparciem dla rolników, którzy chcą dalej produkować.
źródło: KZPBC