W Polsce inflacja w październiku przyspieszyła do 17,9 proc. w skali roku z 17,2 proc. w październiku – podał w swoim końcowym raporcie we wtorek GUS. Jest to najwyższy poziom inflacji od lutego 1977 roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,8 proc.
Dla przypomnienia cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5 procent w skali roku, mimo to RPP zaniechała także w listopadzie działań antyinflacyjnych,
W październiku liderami cenowych wzrostów pozostają żywność i napoje (22,8 proc. r/r), opłaty za użytkowanie mieszkania (28,7 proc.) i transport (17,3 proc.).
Mocno w górę idą także ceny w restauracjach i hotelach. W październiku w tym obszarze GUS odnotował wzrost aż o 18,5 proc. r/r.
Rekordzistą w zwyżce cen pozostał opał (za sprawą węgla), gdzie ceny wzrosły o 147% w skali roku. Gaz w tym czasie zdrożał o 27,9 proc., ciepło – o 27 proc., a prąd o 5,1 proc.
Wśród paliw do środków prywatnego transportu ON podrożał aż o 30,3 proc., benzyna o tylko 13,9 proc, ale LPG potaniał o 2,3% proc. rok do roku. Drugą i ostatnią taniejącą pozycją na długiej liście towarów był sprzęt telekomunikacyjny (-4,4% r/r).
Przykłady wzrostu cen art. żywnościowych (r/r):
Inflację napędzał w październiku słaby złoty, który windował ceny i tak już wyjątkowo drogich importowanych surowców energetycznych i paliw gotowych.
Zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego (w %):
Andrzej Bąk
Źródło: GUS