Wkrótce Polacy odczują jeszcze większy drenaż portfeli. Tarcza antyinflacyjna dobiega końca i niestety obniżony VAT na nawozy i paliwa także – potwierdził ostatnie domysły, wicepremier Jacek Sasin.
Wraca VAT na nawozy i paliwa
“Będziemy musieli niestety ten VAT przywrócić, nie tylko w tym zakresie energii elektrycznej, ale w obszarze pozostałych surowców energetycznych, również nawozów” – przyznał Jacek Sasin.
Oznacza to, że od nowego roku, podatek na paliwa wzrośnie z obowiązujących obecnie 8% do 23% + akcyza, na prąd i ciepło z 5% do 23% oraz na nawozy z 0% do 8%. Jeśli ceny na stacjach się nie zmienią to za litr benzyny przyjdzie nam zapłacić 1-1,50 zł więcej. Za nawozy kilkaset złotych więcej, a za ciepło i prąd w zależności od metrażu i zużycia od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych więcej.
Skąd taka decyzja rządu, skoro coraz bardziej dobitnie widać zaciskanie pasa wśród konsumentów, upadłości i zadłużenia? Rząd tłumaczy decyzje zaleceniami Komisji Europejskiej, która zwróciła uwagę na to, że obniżając podatki tak mocno, naruszamy unijne przepisy o zdrowej konkurencji. To dosyć ciekawe stanowisko, bowiem większości poleceń Polski Rząd od KE nie respektuje, a tym razem postanowił się ugiąć. Pomysłem niwelującym drastyczne podwyżki, które nas czekają, są zaproponowane przez rządzących maksymalne ceny energii, jednak zdaniem analityków pomogą tylko marginalnie
Zerowy VAT na żywność zostaje
Wicepremier Jacek Sasin, zapewnił natomiast, że zerowy VAT na żywność pozostanie utrzymany.
“Jedynym odstępstwem, które udało się nam uzyskać – tu walczyliśmy do samego końca – jest możliwość utrzymania zerowego VAT-u na żywność. To, że żywność będzie tańsza, to jest zasługa również naszego rządu, który taką odważną decyzję podjął, a potem wywalczył w Komisji Europejskiej zgodę na to.” – przekazał wicepremier.
Nie oznacza to, że ceny nie pójdą do góry. Przywrócony VAT na energię, paliwa i nawozy zwiększy kolejny raz koszty produkcji, a one zostaną przełożone na konsumentów. Niestety powoli wchodzimy w najtrudniejszy dla polskich gospodarstw okres, który będzie wymagał od nas więcej niż ostatnie 2 lata.
źródło: rmffm