Co znajdziesz w artykule?
Sławomir Torzewski stawia od wielu lat na odmiany Rapool. Pytamy plantatora o jego praktyczną opinię i spostrzeżenia. Przekazane informacje i wskazówki mogą przydać się, szczególnie teraz kiedy rolnicy poszukują kreacji na nadchodzący sezon.

Sławomir i Andrzej Torzewscy
Łaziska, powiat wągrowiecki, woj. wielkopolskie,
produkcja roślinna
140 hektarów gruntów rolnych o klasie bonitacyjnej III–VI
pszenżyto, pszenica, rzepak ozimy, kukurydza
Rapool od wielu lat
– Od lat współpracujemy z firmą Rapool. W gospodarstwie prowadzimy poletka doświadczalne, gdzie testujemy i prezentujemy na dniach pola ich odmiany rzepaku. Aktualnie stawiamy przede wszystkim na znane, topowe kreacje – Jurek i Temptation. W poprzednich sezonach uprawialiśmy również Atorę czy Sherpę. Sherpa przez kilka lat była naszym pewniakiem – świetnie radziła sobie na słabszych stanowiskach, a jej system korzeniowy pozwalał dobrze wykorzystywać wodę z głębszych warstw. Cenimy odmiany Rapool za stabilne plonowanie, wysoką zawartość oleju i dobrą zdrowotność. Selekcjonujemy je na podstawie zebranych wyników z poletek, własnych doświadczeń oraz opinii doradców. Regularnie wybieramy nowości, które wykazują się dobrą adaptacją do lokalnych warunków.
Odmiany Rapool – jak przebiega ich hodowla? [SPRAWDŹ!]

Jurek – nowa propozycja odmiany mieszańcowej efektywnie wykorzystującej zastosowany wiosną azot. Na stanowiskach o uregulowanym odczynie i co najmniej średnich zasobnościach w składniki pokarmowe potrafi wysoko plonować przy obniżonych dawkach azotu. Odmiana o wysokiej zdrowotności. Łączy dwie kluczowe odporności na choroby grzybowe i wirusowe. Posiada gen RLM7, który zabezpiecza przed Phomą oraz gen TuYV zabezpieczający przed wirusem żółtaczki rzepy. Adaptuje się do zmiennych warunków glebowych, wysoko plonuje zarówno na stanowiskach słabszych oraz dobrych. Radzi sobie z różnymi warunkami atmosferycznymi, wyróżnia ją duży wigor w okresie jesiennym. Doskonale sprawdza się w opóźnionych terminach siewu. Charakteryzuje się dobrą zimotrwałością oraz wysoką zawartością oleju w nasionach.
Kluczowe zaolejenie
– W naszym gospodarstwie stawiamy na wysokie zaolejenie nasion rzepaku, co bezpośrednio przekłada się na uzyskiwaną cenę sprzedaży. Plon jest istotny, ale to właśnie zawartość oleju decyduje o opłacalności produkcji, szczególnie że sprzedajemy rzepak na warunkach niemieckich, z premią za jakość surowca. W minionym sezonie nasze rzepaki osiągnęły średnie zaolejenie na poziomie 44,5%, co przełożyło się na znaczące dopłaty.
Strip-till receptą na suszę
– Od trzech lat prowadzimy uprawę rzepaku wyłącznie w technologii strip- till w rozstawie rzędów co 33 cm. Ten system pozwala nam lepiej zatrzymać wodę w glebie, co w warunkach coraz częstszych susz w naszym rejonie jest kluczowe. Strip-till umożliwia również precyzyjną aplikację fosforu na głębokość około 25 cm, co poprawia efektywność nawożenia i rozwój systemu korzeniowego. Technologia ta okazała się zdecydowanie korzystniejsza od tradycyjnej orki. Różnice plonowania sięgały w naszym przypadku nawet 600 kg/ha na korzyść siewu pasowego. Staramy się utrzymywać obsadę rzepaku na poziomie 40–45 roślin na metr kwadratowy. Siejemy go najczęściej około 26 sierpnia, utrzymując ten termin jako optymalny.

Nawożenie i ochrona
– W nawożeniu jesiennym stosujemy fosforan amonu aplikowany “pod łapę” w strip-tillu. Według potrzeb stosujemy także około 100 kg saletry amonowej we wrześniu. Sól potasową wysiewamy jesienią po zabiegach herbicydowych. Całkowite nawożenie azotowe wiosną zamykamy w ilości ok. 180 kg/ha w formie RSM-u. W ochronie roślin największym wyzwaniem pozostają szkodniki, zarówno jesienią, jak i wiosną. Obecnie brakuje skutecznych insektycydów, które mogłyby skutecznie ograniczyć presję agrofagów. W ostatnim sezonie dodatkowym problemem były przymrozki, który miejscami uszkodziły nawet 30% roślin.

Plony powyżej czterech ton
– Średnie plony w naszym gospodarstwie wynoszą około 4,1–4,2 t/ha, choć w latach z korzystnym przebiegiem pogody zdarzało się osiągać wyniki bliskie 4,8 t/ha. W ostatnim sezonie uprawa pasowa dała wyraźną przewagę nad tradycyjną technologią. Widzimy tu realny potencjał na dalsze zwiększanie efektywności uprawy i potencjału plonowania.
Gra o plon i opłacalność
– Decyzja o wprowadzeniu rzepaku w gospodarstwie była podyktowana przede wszystkim potrzebą urozmaicenia płodozmianu i wprowadzenia dodatkowej grupy roślin. Rzepak wciąż pozostaje dla nas opłacalną uprawą, choć wymaga dziś większej precyzji i elastyczności. Kluczowe znaczenie mają nie tylko wybór odmian, ale również termin sprzedaży, możliwości przechowalnicze i dostęp do skutecznych narzędzi ochrony roślin. Uprawa rzepaku to dziś gra o szczegóły, od jakości materiału siewnego, przez technologię, aż po umiejętne zarządzanie i sprzedaż plonu.