W Polsce do najbardziej wymagających roślin należą rzepak oraz pszenica i to właśnie pod nie powinniśmy ustalać plan nawozowy w zmianowaniu. | dr inż. Remigiusz Łukowiak, UP Poznań
Rzepak, jak i pszenica, należą do roślin bardzo wymagających i wykazujących duże zapotrzebowanie na wszystkie składniki pokarmowe, począwszy od azotu, a na molibdenie kończąc.
Chcąc określić potrzeby pokarmowe roślin należy przemnożyć wysokość zakładanego plonu przez pobranie jednostkowe, czyli ilość składnika, jaką roślina pobiera na jednostkę plonu głównego wraz z odpowiednią masą słomy.
Łan rzepaku w ciągu okresu wegetacyjnego pobiera 60 kg N, 30 kg P2O5 oraz 80 kg K2O, co przy zakładanym plonie 4 t/ha daje 240 kg N, 120 kg P2O5 oraz 320 kg K2O. Potrzeby pokarmowe rzepaku w stosunku do najważniejszych składników pokarmowych, mianowicie azotu, fosforu i potasu, wynoszą zatem grubo ponad 600 kg/ha NPK.
Zapotrzebowanie jakościowej pszenicy ozimej na składniki odżywcze jest podobne. Choć pobranie jednostkowe jest niemal o połowę niższe w stosunku do rzepaku, to przy dwukrotnie wyższych plonach, na poziomie 8 t/ha, roślina pobiera zbliżone ilości składników (wyjątek stanowi potas, który jest w zdecydowanie większych ilościach pobierany przez rzepak).
Fundamenty budujemy jesienią
Część tych składników roślina pobiera w okresie jesiennym, budując tym samym fundament pod przyszły plon.
System racjonalnego nawożenia roślin ozimych, a w szczególności rzepaku powinien opierać się na umiejętnym łączeniu nawożenia naturalnego z mineralnym.
Działanie nawozów naturalnych w postaci obornika czy gnojowicy jest nieocenione i różnorodne. Poza bezpośrednim działaniem nawozowym aktywizuje życie mikrobiologiczne gleby, będąc substratem do produkcji próchnicy glebowej, dzięki czemu w glebie zachodzą korzystne zmiany fizyko-chemiczne.
Cały artykuł ukazał się w magazynie Agro Profil nr 9/2016