Co znajdziesz w artykule?
Tydzień na giełdowym rynku zbóż i oleistych: pszenica zamknęła tydzień na kilkumiesięcznych maksimach, ale zdecydowanie potaniał rzepak
Trend wzrostowy na rynku pszenicy zaczął się w I dekadzie września. Fundusze hedgingowe, które „grały” na spadek cen pszenicy w Chicago odkupują od kilku tygodni kontrakty. Krótkie pozycje spekulacyjne przynoszą coraz większe straty, gdy notowania amerykańskiej pszenicy podążają za wzrostem cen gotówkowych tego zboża na świecie. Ceny pszenicy rosną systematycznie u jej głównych eksporterów i to mimo rekordowej w tym sezonie globalnej produkcji. Wzrosty cen wspierane są problemami pogodowymi na półkuli południowej, gdzie susza w Australii, ale też w Argentynie zagraża uprawom (kraje te są znaczącymi eksporterami pszenicy).
W piątek (18.11.2019) Narodowy Bank Australii poinformował, że australijskie zbiory pszenicy mogą zostać ograniczone do 15,5 mln ton ze względu na konsekwencje suszy. Dla porównania USDA w swojej październikowej prognozie obniżył zbiory pszenicy w Australii z 19 do 18 mln ton.
Więcej za pszenicę gotowi są płacić też importerzy
Przykładem jest egipski GASC, który w połowie października kupił dużą partię pszenicy (0,405 mln ton), akceptując wzrost cen o blisko 9 usd/t, tylko w ciągu jednego tygodnia. Pszenica francuska była najtańsza (doskonałe zbiory w tym kraju), ale wyższe w stosunku do basenu Morza Czarnego koszty frachtu pozwoliły na sprzedaż tylko jednej partii ziarna (60 tys. ton po 210 usd/t-FOB), podczas gdy pozostałe partie pszenicy pochodziły z Rosji i jedna z Ukrainy.
Notowania giełdowe amerykańskiej soi i kukurydzy ustabilizowały się w połowie października po kilkutygodniowym wzroście napędzanym obawami o poziom zbiorów w USA i zakupami ze strony Chin.
Najbliższa seria amerykańskiej kukurydzy potaniała 1,7% w minionym tygodniu, cierpiąc z powodu bardzo małej sprzedaży eksportowej tego zboża. Jednak mimo spadku wyceny są nadal zbliżone do 10-tygodniowych maksimów.
Soja zamknęła tydzień symboliczną stratą (-0,3%), a jej notowania zbliżone są do poziomu najwyższego od czerwca tego roku.
Amerykańscy farmerzy w tym roku mocno cierpią z powodu anomalii pogodowych, jakie nawiedziły USA. Deszczowa pogoda wiosną opóźniła mocno zasiewy upraw jarych. Nadmierne opady powróciły w październiku, a ostatnio nawet burze śnieżne oraz mrozy szkodzą niedojrzałym jeszcze w dużej części uprawom kukurydzy i soi. Zbiory obu upraw notują w tym roku historyczne opóźnienia (w połowie października zebrano dopiero ok. ¼ areału). Stąd pewne są już kolejne korekty w dół amerykańskiej produkcji soi i kukurydzy (w konsekwencji też w skali globalnej). Dodatkowym czynnikiem wspierającym wzrosty będzie ewentualne zawarcie częściowej umowy handlowej na linii USA-Chiny, zapowiadanej na połowę listopada.
Notowania kukurydzy w Paryżu ustabilizowały się w październiku na poziomie o tylko kilka euro powyżej wielomiesięcznych minimów z początku września.
Najbliższa seria kukurydzy zamknęła piątek na poziomie 165,75 eur/t, zyskując w skali tygodnia 0,5 euro. Niskie ceny unijnej kukurydzy są efektem rekordowego importu taniego zboża przywożonego z Brazylii i Ukrainy. Od początku lipca kraje UE sprowadziły już 7,5 mln ton kukurydzy, czyli o 1/5 więcej niż w tym samym okresie rekordowego sezonu 2018/19.
W minionym tygodniu notowania unijnego rzepaku pozostawały w korekcie spadkowej
Najbliższa seria rzepaku straciła w Paryżu 6 euro w skali tygodnia i zamknęła tydzień ceną 377,75 eur/t. Jeszcze na początku miesiąca wyceny nasion w Paryżu oscylowały w pobliżu 2,5 letnich maksimów (388-390 eur/t). Unijny rzepak naśladuje zachowanie giełdy w Winnipeg, gdzie na wartości traci też kanadyjska canola. Po korekcie ceny nasion powinny zacząć ponownie rosnąć. Przemawiają za tym fatalne tegoroczne zbiory w UE i słabe perspektywy produkcji na kolejny rok (deficyt opadów na wielu obszarach w UE i na Ukrainie).
Na rynku walutowym wspólna waluta umacniała się do dolara. Tylko w piątek kurs EUR/USD wzrósł o 0,4%, a w całym tygodniu euro podrożało o blisko 1,5%. Drogie euro ograniczyło skalę wzrostów notowań pszenicy w Paryżu do „tylko” 0,7% w skali tygodnia, w porównaniu do blisko 5% wybicia notowań pszenicy w Chicago.
Zamknięcie notowań wybranych kontraktów futures – piątek, 18.10.2019 / zmiana tygodniowa:
Euronext-Paryż (Matif):
Kukurydza (listopad-19): 165,75 eur/t / +0,75 eur/t (+0,45%) / w tygodniu: +0,5 eur/t (+0,30%);
Pszenica (grudzień-19): 181,25 eur/t / 0,0 eur/t (0,00%) / w tygodniu: +1,25 eur/t (+0,69%);
Rzepak (listopad-19): 377,75 eur/t / -3,0 eur/t (-0,79%) / w tygodniu: -6,0 eur/t (-1,56%);
Winnipeg – Canola (listopad-19): 453,7 cad/t / -3,3 cad/t (-0,72%) / w tygodniu: -6,2 cad/t (-1,35%).
Chicago Board of Trade (CBoT):
Kukurydza (grudzień -19): 153,9 usd/t (-0,91%) / w tygodniu: (-1,66%);
Pszenica (grudzień-19): 195,7 usd/t / (+1,29%) / w tygodniu: (+4,76%);
Soja (listopad-19): 343,4 usd/t (+0,28%) / w tygodniu: (-0,21%);
Śruta sojowa (październik-19): 340,1 usd/t (+0,55%) / w tygodniu: (-0,74%);
Olej sojowy (październik-19): 30,4 usd/funt (-0,10%) / w tygodniu: (+1,30%).
EUR/USD: +0,41% / w tygodniu: +1,23%
RYNEK PALIW
W połowie października ON jest najtańszy od 16 miesięcy, a za benzynę płacimy najmniej od kwietnia tego roku
W tygodniu kończącym się 16-go października ceny średnie benzyn i oleju napędowego spadły o 4 grosze na litrze. Za ON trzeba zapłacić średnio 4,93 zł/l, podczas gdy benzyna 95-oktanów została wyceniona na 4,92 zł/l. W ostatnim czasie jeszcze mocniej spadały ceny benzyn w hurcie. Pozwala to stacjom paliw w odbudowaniu głodowych marż, tym bardziej, że sprzedaż ON przynosi najczęściej straty. W skali tygodnia ceny hurtowe ON obniżyły się o niespełna grosz i były wyższe od średniej ceny detalicznej.
Ceny średnie paliw w detalu: 16-10-2019 / zmiana miesięczna (według portalu e-petrol.pl):
- Pb98: 5,25 zł/l (-9 gr/l);
• Pb95: 4,92 zł/l (-7 gr/l);
• ON: 4,93 zł/l (-6 gr/l);
• LPG: 1,95 zł/l (-3 gr/l).
Rynek ropy:
Notowania ropy ustabilizowały się wokół poziomu 59 usd/b – odmiana Brent i 53 usd/b – ropa WTI w połowie miesiąca. Wprawdzie 10 i 11-października ceny gwałtownie wzrosły, gdy rynek surowcowy (też akcji i towarów rolnych) entuzjastycznie zareagował na uzgodnienie częściowego porozumienia handlowego na linii USA-Chiny, to jednak kolejne dni przyniosły otrzeźwienie i spadki notowań. Okazało się, że strony negocjacji dały sobie kilka tygodni na podpisanie umowy. Porozumienie może jednak nie być zawarte wcale, ponieważ Chińczycy oczekują zniesienia ceł na importowane przez USA towary wprowadzonych przez Donalda Trumpa w ramach wojny handlowej.
Tym czasem na globalnym rynku ropy surowca jest pod dostatkiem. Po chwilowych zakłóceniach w wydobyciu ropy w Arabii Saudyjskiej (z drugiej połowy września) nie ma już śladu, a Amerykanie produkują rekordowe ilości surowca. Zmartwieniem analityków jest ponownie strona popytowa rynku w obliczu spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie.
Na rynku walutowym złoty odzyskuje siłę w stosunku do dolara, co dodatkowo sprzyja tańszym zakupom ropy (też paliw gotowych) przez krajowe rafinerie.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że importujemy aż 27% ON i 8% benzyn (dane za I kw. 2019).
Andrzej Bąk – WGT S.A.
Źródło: USDA, KE, MRiRW, www.e-petrol, PKN-Orlen