Słonecznik na topie

spot_imgspot_imgspot_imgspot_img
spot_img
Advertisement
spot_img
Advertisement
Advertisement

Z dużym opóźnieniem rozpoczęły się żniwa słonecznika. Wprawdzie niektórym rolnikom udało się zebrać część upraw pod koniec września, na resztę zbiorów musieli czekać miesiąc dłużej. Tak też było na poletkach doświadczalnych w okolicy Namysłowa, gdzie też są największe plantacje o powierzchni od 30 do 100 ha.

W kraju słonecznik uprawia się 52 tysiącach hektarach

Na Opolszczyźnie słonecznik zajmuje nieco ponad 3 tysięcy ha.

Szymon Borzyński. rolnik z Kowalowic:

– Słonecznik zebraliśmy troszkę wcześniej, bo 20 września, z wilgotnością około 9% i plonem 3,2 tony. W tym roku wydaje mi się, że jest to opłacalna uprawa, bo patrząc na cenę i na tę wydajność, to trzeba powiedzieć, że jest to dobra alternatywa na gleby słabe i można to wykorzystać. Według mnie jest to uprawa przyszłościowa.

Zaczęły się zbiory z poletek doświadczalnych

Kacper Ksiądzyna. przedstawiciel firmy Pioneer:

– Właśnie kombajn ruszył na zbiór pierwszej odmiany, więc z niecierpliwością czekamy na pierwszy wynik. Jestem dobrej myśli, ale wszystko zweryfikuje waga i wilgotnościomierz. Poczekamy parę godzin i będziemy mieli wynik z przekroju całego portfolio odmianowego, które tutaj za nami jest widoczne. Tego typu doświadczenia robimy po to, żeby móc porównać i zbadać, które odmiany są bardziej wydajne i które warto wysiać w gospodarstwach u rolników oraz które odmiany warto polecać z punktu widzenia przedstawicieli, ponieważ dla nas to jest najbardziej istotne, żeby doradztwo było jak najbardziej rzetelne i fachowe. Mamy tutaj ponad 40 odmian. Wyniki w tabeli będą już mówiły same za siebie, które odmiany są najlepsze.

Maciej Marczewski. przedstawiciel firmy KWS:

– Badamy zawartość tłuszczu w późniejszej fazie, wilgotność podczas zbioru i oczywiście plon z naszych odmian. Nie tylko KWS-u, ale konkurencyjnych odmian typu Lidea, Pioneer czy Limagrain. Gdy mamy teraz około 1600 zł za tonę przy zbiorze około 4 ton z hektara, to jest to bardzo fajny przychód. Uważam, że to jest przyszłościowa odmiana, która będzie wypierała rzepak ze słabszych stanowisk. Mamy już w kraju spory areał. Rekord był bodajże dwa lata temu – 65 tysięcy hektarów. W tym roku jest około 52 tysięcy hektarów. Mam nadzieję, że będzie się zwiększał, gdyż widzimy zmianę klimatu i słonecznik bardzo fajnie wpisuje się w tę zmianę.

Zapowiada się hit sezonu

Dariusz Klusko. rolnik z Pągowa:

– Wydaje się chyba, że to będzie hit sezonu, czyli najbardziej opłacalna roślina w gospodarstwie, bo zbiegły się dwa czynniki: cena jest przyzwoita i plon jest fajny, bo jest na poziomie 3-4 ton z hektara. I ci rolnicy, z którymi współpracujemy, już też nauczyli się uprawy słonecznika. Te błędy, które gdzieś tam na początku były popełniane, zostały wyeliminowane. I naprawdę osiągamy fajne plony. To się może udać, bo jaką mamy alternatywę? My ten słonecznik uprawiamy na jakiejś piątej czy szóstej klasie. Więc jeżeli to da 3 tony, to już stanowi pewną kwotę. A dla porównania mamy żyto, które też da 3 tony albo 2,5, ale po 500 zł za tonę, to mówimy o 1500 zł.

Słonecznik jeszcze nie jest skoszony

Wiesław Kowalczyk, rolnik z Bukowia:

– Widzimy teraz, że w tej chwili pada i to od kilku dni pada. I ta pogoda tak się bardzo zablokowała. A mamy duży areał słonecznika – ponad 100 hektarów. W sumie w spółce mamy 300 hektarów do skoszenia. I jest jeszcze 600 hektaró kukurydzy na polu. Więc przed nami jeszcze duże żniwa.

Marcin Wołczański, rolnik z Głuszyny:

– W naszym gospodarstwie rolnym w tym roku posialiśmy słonecznik pierwszy raz. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo wydał 3,5 tony z hektara. Będziemy zwiększać areał upraw tej rośliny z 30 do 80 hektarów w przyszłym roku. Jest on bardzo opłacalny polecamy wszystkim, żeby też zaczęli go siać.

Areał upraw słonecznika nieco spadł, ale zapowiada się jego wzrost

W tym roku rolnicy sprzedają słonecznik po około 1650 zł/t. Koszty produkcji słonecznika, zależnie od różnych czynników, mieszczą się w zakresie około 2500 – 3500 zł/ha. Przychód netto z ha jest rzędu 1600 zł. To oznacza, że słonecznik z punktu widzenia ekonomii będzie ekonomiczną alternatywą na słabych glebach. W czasie gdy inne uprawy nie dają dużego dochodu okazuje się, że uprawa słonecznika w tym roku zadowala wielu gospodarzy. Słonecznik pomimo problemów z odchwaszczaniem i chorobami na plantacjach niechronionych przyniósł bardzo dobre wyniki ekonomiczne na słabszych glebach.

dr Mariusz Drożdż

spot_img
Mariusz Drożdż
Mariusz Drożdż
Doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki, absolwent Uniwersytetu Opolskiego. W 2025 roku ukończył studia podyplomowe z zakresu Rolnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Od 2020 roku pracuje jako główny specjalista w Opolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. Pełni funkcję wojewódzkiego brokera innowacji w Dziale Rozwoju Obszarów Wiejskich. Od lat odpowiada za redakcję i rozwój publikacji kierowanych do rolników i mieszkańców obszarów wiejskich. Sprawuje funkcję redaktora naczelnego „Kuriera Rolniczego OODR”. Łączy doświadczenie akademickie z praktyką doradczą i działalnością wydawniczą. Jego praca koncentruje się na wspieraniu innowacji w rolnictwie i upowszechnianiu wiedzy wśród rolników.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x