poniedziałek, 24 lutego, 2025

Rolnicy biorą sprawę w swoje ręce! Przedstawiciele Roli Wielkopolski spotkali się z brazylijskim politykiem, o czym rozmawiali?

spot_img

28 marca przedstawiciele Stowarzyszenia Rola Wielkopolski spotkali się z Evaldo da Silva Júnior, dyrektorem departamentu Promocji Handlowej i Spraw Miedzynarodowych (DPCI). Rozmowy dotyczyły kluczowych kwestii wpływających na polską i europejską gospodarkę, ze szczególnym uwzględnieniem umowy Mercosur z Unią Europejską oraz relacji Brazylii z Europą.

Znaczenie regionu Rio Grande do Sul

Evaldo da Silva Júnior rozpoczął od przedstawienia miasta Porto Alegre w stanie Rio Grande do Sul, gdzie odbyło się spotkanie. To miasto, pełni kluczową rolę w brazylijskim sektorze rolniczym i jest ważnym ośrodkiem agrobiznesu. Będące stolicą stanu, odgrywa istotną rolę w handlu i dystrybucji produktów rolnych w regionie. Podkreślił tez jego polskie korzenie, wskazując, że jego babcia była polką.

Umowa MERCOSUR-UE problemem nie tylko dla rolników z Europy?

Da Silva Júnior zaznaczył, że umowa Mercosur z Unią Europejską może stanowić wyzwanie dla niektórych regionów Brazylii. Jako przykład podał produkcję oliwy z oliwek i wina, gdzie konkurencja ze strony europejskich rolników może wpłynąć na lokalnych producentów. O ile dla Włochów, czy Francuzów może być to jakieś pocieszenie, o tyle dla Polaków żadne. Da Silva twierdzi jednak, że otwarta konkurencja jest nieodłącznym elementem globalnej gospodarki, z czym nie do końca zgodzili się rolnicy z Roli Wielkopolski.

„Po wybuchu wojny na Ukrainie, Polska jak żadne inne państwo w Europie przekonała się czym grozi niekontrolowany napływ towarów wytwarzanych w innych standardach, a co za tym idzie przy dużo niższych kosztach. My nie jesteśmy wstanie wyprodukować kilograma żywca wołowego za nieco ponad 1,30 dolara tak jak wy. Tysiące gospodarstw w Polsce utrzymuje się z produkcji wołowiny, dla nich umowa pomiędzy UE a MERCOSUR może być gwoździem do trumny! – odpowiada Sebastian Dziamski, prezes Roli Wielkopolski

W trakcie spotkania omówiono również kwestie eksportu drobiu i wołowiny, co budzi obawy wśród polskich rolników oraz na europejskim rynku. Zdaniem da Silvy Júniora, konkurencyjność jest kluczowa, a Brazylia, importując ponad 90% nawozów z Europy i innych krajów, również staje przed wyzwaniami. Ministerstwo Rolnictwa Brazylii uważa, że umowa Mercosur z Unią Europejską przyniesie korzyści obu stronom, stymulując rozwój poprzez otwartą konkurencję.

“Powinniśmy być cierpliwi oraz współpracować na wielu płaszczyznach gospodarczych. Wymieniać się doświadczeniami oraz technologiami. Ten proces wymaga cierpliwości oraz czasu, ale wierzę, że znajdziemy wspólny język” — powiedział da Silva Júnior.

Dodał również, że między 2016 a 2019 rokiem Brazylia dążyła do podpisania umowy z Unią Europejską, jednak bezskutecznie. Po wybuchu konfliktu na Ukrainie i nałożeniu sankcji na Rosję, sytuacja gospodarcza Unii Europejskiej uległa zmianie. To przyspieszyło rozmowy i finalizację umowy z krajami Mercosur, z obawy przed izolacją gospodarczą oraz zależnością od umów ze Stanami Zjednoczonymi czy Chinami.

Da Silva Júnior słusznie zauważył różnice między rolnictwem europejskim a brazylijskim, mając świadomość że europejscy rolnicy w wielu kwestiach są i będą skazani na pożarcie, jak chociaż by produkcja cukru czy wołowiny. Da Silva twierdzi że rolą Unii jest zrekompensowanie strat poniesionych przez rolników. W praktyce jednak, konieczność wypłacania rekompensat dla poszkodowanych rolników może stać się poważnym problemem dla budżetów państw członkowskich UE.

Co z kontyngentami pytają rolnicy!

Jednym z pytań, które padło na sali było „A co z obiecanymi przez Unie kontyngentami?” Odpowiedź niestety nie jest dla nas satysfakcjonująca, Da Silva wskazuje, że o ilości eksportowanych towarów będzie decydować głownie cena i popyt, podważając nijako obietnice z strony Unii Europejskiej, i tłumaczenia polityków wskazujących na rzekomo niewielkie ilości towarów, które trafią do Europy.

Stanowisko polskiego rządu i obawy rolników

Umowa ta budzi kontrowersje wśród europejskich rolników, w tym polskich producentów. Obawy dotyczą napływu tańszych produktów rolnych z krajów Mercosur, co może wpłynąć na konkurencyjność lokalnych producentów. Polska, jako znaczący producent drobiu i wołowiny, może odczuć szczególne skutki tej umowy. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyraziło zaniepokojenie, że przyjęcie umowy w jej obecnym kształcie może prowadzić do wypierania polskich produktów rolnych z rynków innych krajów UE przez produkty importowane z krajów Mercosur, zwłaszcza w sektorze mięsa drobiowego. Ponadto, istnieją wątpliwości co do spełniania przez produkty z krajów Mercosur unijnych standardów, w tym wymogów zrównoważonego rozwoju. Ministerstwo Rolnictwa podkreśla, że przyjęcie umowy w obecnym kształcie może doprowadzić do wyparcia z unijnego rynku polskich i europejskich producentów na rzecz dostawców z państw Mercosur.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii również krytycznie ocenia dotychczasowe wyniki negocjacji umowy UE-Mercosur, wskazując na zagrożenia dla polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że umowy zawierane przez UE z innymi państwami muszą gwarantować bezpieczeństwo dla konsumentów i rolników, czego obecna umowa nie zapewnia. Polscy rolnicy wyrażają obawy, że napływ taniej żywności z krajów Mercosur, która może nie spełniać unijnych norm jakości, doprowadzi do wypierania rodzimych produktów z rynku.

Przyszłość polskiego rolnictwa na rozdrożu

Umowa Mercosur niesie ze sobą poważne konsekwencje dla polskiego i europejskiego rolnictwa. Choć jej zwolennicy podkreślają korzyści płynące z wolnego handlu, w rzeczywistości może ona doprowadzić do osłabienia pozycji polskich rolników na europejskim rynku. Napływ tańszych produktów z krajów Mercosur, często wytwarzanych według mniej rygorystycznych norm, może zagrozić konkurencyjności lokalnych gospodarstw i wpłynąć na jakość żywności dostępnej dla konsumentów.

Polscy rolnicy już teraz borykają się z wieloma wyzwaniami, a kolejne ustępstwa wobec globalnych graczy mogą jeszcze bardziej pogłębić ich trudną sytuację. Kluczowe jest, aby rząd i unijni decydenci zadbali o realne zabezpieczenia dla europejskiego rolnictwa oraz zagwarantowali uczciwe warunki konkurencji. Bez odpowiednich mechanizmów ochronnych i wyrównania szans, polska produkcja rolna znajdzie się w trudnym położeniu, co wpłynie nie tylko na rolników, ale i na całą gospodarkę kraju.

spot_imgspot_img

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x