Ptasia grypa zbiera żniwo – 243 mln zł odszkodowań z budżetu państwa

spot_imgspot_img
spot_imgspot_img

Miniony rok był wyjątkowo trudny dla polskiego rolnictwa, a szczególnie dla sektora drobiarskiego. Choroby zakaźne w gospodarstwach doprowadziły do masowej likwidacji stad. W odpowiedzi państwo wypłaciło rolnikom łącznie 243 miliony złotych odszkodowań – z czego najwięcej, bo aż 169 mln zł, trafiło do hodowców drobiu. To efekt największej od lat fali ptasiej grypy, która w 2024 roku zmusiła gospodarzy do wybicia ponad 3 milionów sztuk ptactwa.

Choroby zakaźne w natarciu – drób najbardziej zagrożony

W 2024 roku, oprócz ptasiej grypy, rolnicy zmagali się także z ASF i rzekomym pomorem drobiu. Te trzy jednostki chorobowe były główną przyczyną przymusowej likwidacji stad i związanych z tym strat.

Podział wypłat wyglądał następująco:

  • Ptasia grypa – 169 mln zł,
  • Rzekomy pomór drobiu – 47 mln zł,
  • ASF – 25 mln zł.

To pokazuje skalę problemu, z jakim zderzyły się gospodarstwa nastawione na produkcję zwierzęcą – zwłaszcza te specjalizujące się w chowie intensywnym.

Prognozy na 2025: lepiej nie będzie?

Dane z pierwszej połowy bieżącego roku nie napawają optymizmem. Liczba ognisk ptasiej grypy wzrosła już o 70% w porównaniu z całym 2024 rokiem. To może oznaczać, że tegoroczne odszkodowania będą jeszcze wyższe – o ile zostaną utrzymane dotychczasowe zasady ich wypłaty.

Jednocześnie ministerstwo rolnictwa oraz służby weterynaryjne zapowiadają zmiany. Hodowcy, którzy nie wdrożą skutecznych działań zapobiegawczych, mogą w przyszłości nie otrzymać pełnego odszkodowania. Coraz częściej mówi się o „współodpowiedzialności gospodarstw za bioasekurację”.

Bioasekuracja nie jako wybór, lecz obowiązek

Wzmacnianie zabezpieczeń, ograniczanie kontaktu ze zwierzętami dzikimi, regularna dezynfekcja i kontrola stanu zdrowia stad to dziś nie dodatki, a konieczność prowadzenia produkcji w zgodzie z wymogami sanitarnymi.

Rolnik, który chce dziś spać spokojnie, musi:

  • dbać o hermetyczność obiektów inwentarskich,
  • prowadzić dokładną dokumentację zdrowotną stad,
  • zgłaszać służbom weterynaryjnym nawet niewielkie podejrzenia choroby,
  • być przygotowanym na niezapowiedziane kontrole.

Nadzieja na stabilizację?

Chociaż początek roku przyniósł dynamiczny wzrost liczby zakażeń, od kilku tygodni nie stwierdzono nowych ognisk ptasiej grypy. Czy to oznaka, że fala zachorowań słabnie? Czas pokaże. Eksperci apelują jednak, by nie rezygnować z czujności – zwłaszcza przed jesiennym sezonem migracji dzikiego ptactwa.

źrodło: WP

spot_img
Maria Chmal
Maria Chmal
Maria Chmal jest absolwentką ogrodnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym, specjalizującą się w content marketingu. Z pasją popularyzuje wiedzę na temat rolnictwa ekologicznego, ekonomii rynków oraz innowacji w produkcji żywności. Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu narzędzi marketingowych, skutecznie zwiększa świadomość społeczną na temat znaczenia rolnictwa. Jej misją jest edukacja społeczeństwa w zakresie zrównoważonego rolnictwa oraz wspieranie inicjatyw na rzecz zdrowego i ekologicznego stylu życia.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x