Jak informuje pigprogress.net UE zniosła zakaz wykorzystywania produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego w paszach dla zwierząt. Proponowana zmiana przepisów umożliwia włączenie określonych form białka wieprzowego można włączyć do diety drobiu i odwrotnie.Wstępne analizy mówią, że może to pomóc w zastopowaniu drożejących z każdym miesiącem pasz.
Wielki powrót po dużym fiasko?
W 1994 roku wprowadzono zakaz stosowania przetworzonych białek zwierzęcych (PAP) w paszach dla przeżuwaczy w następstwie kryzysu gąbczastej encefalopatii bydła (BSE). W ocenie ekspertów BSE spowodowane byłokarmieniem bydła paszą wytworzoną z mączki mięsno-kostnej pochodzącej od zakażonych zwierząt. Aby uniknąć możliwego zanieczyszczenia krzyżowego, zakaz stosowania PAP został rozszerzony na wszystkie zwierzęta hodowlane w 2001 roku a w 2013 uwzględniono ryby. Teraz natomiast ma nastąpić jego powrót w żywieniu drobiu i trzody, jednak niektórzy mają mieszane uczucia na myśl o ponownym wprowadzeniu PAP na rynek.
Konsumencka panika żywieniowa
Od dłuższego czasu na rynku produktów spożywczych obserwujemy kampanie żywieniową, która uświadamia klientów do składu, kraju pochodzenia oraz sposobu pozyskiwania produktu. Nie ujmując tym działaniom wielu konsumentów sprowadza wyżej wymienione działania do percepcji i to negatywnie oddziałowujących na branże rolniczą. Możliwe jest, że informacja o włączeniu produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego w paszach dla zwierzątrozumiane będzie jako forma kanibalizmu w przemyśle hodowli zwierząt w UE co wiązać się będzie mogło z niechęcią do zakupów produktów pochodzenia zwierzęcego.
Źródło:pigprogress.net