Co znajdziesz w artykule?
Do kryzysowej sytuacji doszło w Łobzie (woj. zachodniopomorskie). W wyniku przerwania tamy na stawach zalewowych woda wypłukała ośmiometrową wyrwę w drodze wojewódzkiej nr 151, na odcinku od Łobza do Węgorzyna. Zalaniem zagrożonych było 10 budynków mieszkalnych. Winne mają być bobry.
Przerwana tama w Łobzie zniszczyła drogę nr 151
Do zdarzenia doszło w niedzielę 6 listopada w godzinach popołudniowych. Został przerwany wał w zbiornikach zalewowych co spowodowało gwałtowny wzrost poziomu rzeki. W konsekwencji tego, woda zerwała most i podmyła część drogi wojewódzkiej nr 151 do Węgorzyna. Z informacji wynika, że woda rozmyła przepust, gdzie swobodnie przepływał strumień. Pod wpływem naporu takiej ilości wody stworzyła się wyrwa na około osiem metrów w głąb i szerokość około 10 metrów. Droga krajowa nr 151 jest całkowicie nieprzejezdna, poprowadzone są objazdy. Strażacy zabezpieczyli okoliczne budynki przed podtopieniami. Niestety zalanych zostało pięć gospodarstw domowych; woda dostała się do piwnic.
Powódź w Łobzie. Sytuacja została opanowana
Dalsza część wezbranej wody przechodzi przez tereny leśne do przepustu kolejowego, gdzie jest przeprowadzany monitoring. Na tę chwilę nie ma większego zagrożenia. Fala ma dotrzeć do rzeki Regi. Sytuacja została szybko opanowana, dzięki szybkiej reakcji strażaków. Gdyby nie ich działania doszłoby do dużo bardziej poważnych konsekwencji. Niestety, woda podtopiła kilka garaży, na szczęście nie dostała się do domów, a mieszkańcom udało się wyprowadzić wcześniej samochody z garaży. Na ten moment trudno oszacować szkody. Ruch przekierowano w kierunku Drawska i drogą w kierunku Runowa Pomorskiego, a dalej Siedlic. Droga krajowa nr 151 jest codzienną drogą mieszkańców do pracy a także samochodów ciężarowych przejeżdżających do centrum logistycznego Dino. Niestety na skutek tego zdarzenia będzie nieczynna przez kilka miesięcy zanim zostanie naprawiona.
Bobry winne przerwaniu tamy w Łobzie?
Przyczyny tego zdarzenia są obecnie badane. Pierwsze wnioski wykluczają czynniki pogodowe, ponieważ w okolicy nie było deszczu. Najprawdopodobniej winne katastrofie są bobry, które pobliżu wybudowały tamę. W rezultacie ich działań doszło do spiętrzenia wody, która przelała się przez wały stworzone przez człowieka. Na ocenę skutków trzeba będzie jeszcze poczekać. A czy wam zdarzyło się zmierzyć z konsekwencjami działań bobrów? Dajcie znać w komentarzach!
źródło: onet