W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy opinie ekspertów dotycząca konsekwencji i możliwych scenariuszy po wprowadzeniu 0% VAT na produkty spożywcze takie jak nabiał, pieczywo czy mięso. Należały do nich wykorzystanie okazji przez sieci spożywcze do odrobienia strat oraz brak realnych zmian cen z uwagi na stale rosnąca inflacje. Niestety scenariusz się potwierdził. Jedna z głównych sieci handlowych na tydzień przed planowanym obniżeniem VAT podniosła ceny swoich produktów.
Od 10 gr do nawet 1 zł różnicy
23 stycznia ekonomista, Rafał Mundry opublikował wpis na Twitterze o treści:
„Od jutra drożeje nawet olej i smalec. Ceny pochodzą z aplikacji Glovo. Umożliwia zakupy na dziś i na jutro. Jutrzejsze ceny produktów znacznie się różnią. A to tylko część co sprawdziłem” Wpis dotyczy marketu spożywczego z przyjaznym owadem w logo. Na załączonych przez ekonomistę obrazkach widać, że ceny zmieniły się o 10, 50 gr a nawet złotówkę. Przykładowo, olej Kujawski podrożał z 9,99 zł do 10,99 zł a smalec z 1,69 zł do 1,75 zł. Mleko i bułki w porównaniu do zeszłego tygodnia są droższe o 10 gr, chleb o 30-40 gr a filet z piersi kurczaka o 55 gr. Choć różnica cen wydaje się niewielka, to przy dużych zakupach będzie wyraźnie odczuwalna.
Inflacja czy chęć odrobienia strat?
Wpis na Twitterze wywołał duży odzew wśród odbiorców, którzy podzielili się różnicą cen w paragonach przed i po. Pojawiły się głosy, że sklep podnosi ceny, by mieć z czego schodzić w lutym (zerowy VAT na żywotność). Mundry skomentował zarzuty jakoby powodem powyższych zmian jest wysoka inflacja konsumencka i producencka.
Przypominamy, że od tego tygodnia zgodnie z zapowiedzią prezesa UOKIK zaczął się stały monitoring cen produktów spożywczych. Do sprawdzanego przez inspektorat cyklicznie koszyka włożone zostaną takie produkty jak pieczywo, nabiał, warzywa czy owoce. Wartość koszyka dóbr podstawowych będzie monitorowana w największych sieciach handlowych w Polsce w celu zweryfikowania reakcji sprzedawców na ustawowe obniżki. To czy zagranie znanej sieci jest nieuczciwe dowiemy się wkrótce.
źródło:twitter/RafalMundry; UOKIK
Ceny rosną od ponad 2 tygodni, a sprawdzane są od 24 stycznia. Gdzie tu logika ? Kupiłem masło po 3,50 za 3 szt. Teraz jest 4,75. W tym tygodniu zdrożało 25gr. W tamtym o 1zł. Obniżą od 1 lutego o 25gr. i wyjdą na swoje. Kupujmy mniej i tylko to, co jest nam potrzebne. Dyskonty niech walczą między sobą. Należy im się za zniszczenie działalności małych sklepów osiedlowych.