Eurostat właśnie opublikował najnowsze dane za 2025 rok. Wynika z nich, że polskie rolnictwo to „unijny tygrys”. Wydajność pracy u nas wzrosła o niesamowite 33,4%! Dla porównania – średnia dla całej Unii to zaledwie 9,2%.
UE-27: Zmiana wydajności prawy w rolnictwie w 2025 rok w stosunku do 2024 roku

Brzmi jak bajka? Sprawdźmy, co kryje się pod maską tego statystycznego ciągnika:
👉 Znikające ręce do pracy: Wydajność rośnie, bo… ubywa rolników. W Polsce wciąż mamy ok. 1,12 mln pracujących w rolnictwie (7,5% rynku pracy), podczas gdy w Niemczech jest ich o połowę mniej (562 tys.). Kiedy mniejsze gospodarstwa znikają, a ziemię przejmują większe, statystyczna „produkcja na głowę” szybuje w górę.
👉 Mechanizacja na kredyt: Statystyki cieszą oko urzędników, ale my wiemy, że ten skok to efekt potężnych maszyn, które zastępują ludzi, ale też generują ogromne raty w bankach.
👉 Odbicie od dna: Rok 2024 był fatalny (-12,5%), więc obecny wynik to w dużej mierze powrót do normalności po spadkach cen nawozów (o 17%) i pasz (o 10%).
Wniosek? Stajemy się nowocześni i efektywni jak Zachód, ale dzieje się to kosztem potężnej zmiany strukturalnej. Polska wieś się wyludnia, a statystyka nazywa to „sukcesem wydajności”.
💬 A jak to wygląda u Was? Maszyny faktycznie nadrabiają brak ludzi do pracy, czy te 33% wzrostu to tylko liczby na papierze? Dajcie znać w komentarzach! 👇




