W nocy przez Polskę przejdzie front, który na Pomorzu Zachodnim i Kaszubach przyniesie lokalne burze ale popada wszędzie w ilości od 4 do 12 mm. Deszcz popada wszędzie także na Pomorzu Gdańskim, Warmii, Mazurach, Podlasiu, Mazowszu, Kujawach- tu spadnie od 2 do 6 mm. Lokalnie bo na około 40-60% obszaru popada w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej, Łódzkiej i w Lubelskim w ilości od 0 do 4 mm. Na południu kraju popada na może 20% obszaru w ilości od 0 do 4 mm.
Na termometrach o świcie od 8 stopni na północy do 17 stopni w rejonie Nowego Sącza. W sobotę po przejściu frontu z wyjątkiem północnego Podlasia, Warmii i Mazur oraz Zatoki Gdańskiej dużo słońca. Wiatr niestety tylko na zachodzie i południu powieje słabo. Nad resztą kraju powieje umiarkowanie a od Ziemi Łódzkiej po Mazowsze, Podlasie, Lubelskie, Mazury silnie w porywach do 45 km/h.
W niedzielę dotrze do zachodniej Polski powietrze znad Sahary. Znów pojawi się piasek w powietrzu i mętne niebo. Temperatura w Polsce zachodniej wyniesie w tym dniu od 25 stopni w Szczecinie do 28 stopni w Lesznie, Zielonej Górze, 29 stopni we Wrocławiu i Głogowie do nawet 30 stopni w Legnicy i Polkowicach. Po przeciwnej stronie Polski w Suwałkach w tym dniu zaledwie 15 stopni Celsjusza.