Już jutro nad Włochami powstanie niż, który przyniesie dużo deszczu we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, południu Niemiec i w Czechach.
Do Polski opady wkroczą w czwartek o świcie. Najpierw rozpada się na Dolnym Śląsku. Do południa popada na Opolszczyźnie, wschodzie, południu, północy i w centrum Dolnego Śląska, południu i wschodzie Wielkopolski, zachodzie Łódzkiego, zachodzie Górnego Ślaska, wschodzie Kujaw oraz na Warmii i padać ma tu do wieczora z tym, że najmocniej na południu. Po południu osobna strefa opadów ale przelotnych i lokalnie burz pojawi się od Podlasia po Mazowsze, Świetokrzyskie, Małopolskę. W tym dniu suma opadów wyniesie od 1-15 mm od Warmii po Kujawy, Łódzkie do 10-30 mm na południowym zachodzie kraju a w rejonie Kotliny Kłodzkiej może spaść do 40 mm deszczu. Podczas konwekcji i burz opady do 20 mm.
W piątek padać ma mocno szczególnie między Karpaczem a Kłodzkiem, Opolem, Wieluniem, Wrocławiem, Lesznem, Zieloną Górą gdzie może spaść w ciągu doby ponad 50 mm deszczu a w górach ponad 100 mm co już w tym dniu doprowadzi do podtopień i powodzi błskawicznych w Kotlinie Kłodzkiej. Deszcz w tym dniu popadać powinien aż po Kaszuby, Lubuskie, Wielkopolskę i zahaczy o wschód i południe Pomorza Zachodniego- tu spadnie od 5 do 35 mm deszczu. W sobotę od rana lać ma w Opolskiem i na Górnym Ślasku a w Małopolsce, Podkarpaciu, Roztoczu; wieczorem także w Lubelskim, Świętokrzyskim pojawią sie gwałtowne burze z ulewami do 10-40 mm; które kierować się mają na dotkniete już przez deszcz południowy zachód. W sumie do niedzielnego wieczora w rejonie Nysy, Kotliny Kłodzkiej może spaść ponad 200 mm deszczu. Niektóre prognozy sugerują, że podobne sumy a nawet większe siegające 300 mm spadną w Czechach. To oznacza, że Odra osiągnie stan alarmowy i będzie grozić wylaniem. Dużo zgłoszeń do straży pożarnej będzie na całym Dolnym Śląsku ponieważ wszystkie mniejsze rzeki mogą wylać a w górach wiadomo, że stanie sie to napewno.