
Czeka nas zmiana pogody- koniec z monotonią
Jutro utworzy się niż w bliskiej okolicy Warmii i Żuław. Będzie on sprawcą ochłodzenia od soboty. Co ciekawe to nie koniec zmian. Atlantyk nareszcie się przebudzi; powstaną głębokie niże. Dla nas oznacza to silniejsze wiatry włącznie z możliwością wichur; halne wiatry w górach wróżące gwałtowne i duże ocieplenia oraz silniejsze ochłodzenia po przejściu frontów. Wróży to większe szanse na deszcze na północy, zachodzie kraju.
Najbliższej nocy pokropić może na południu i wschodzie- do 0,1-0,5 mm. Nad resztą kraju przejaśnienia i ciepło bo od 6 do 9 stopni a na zachodzie, wybrzeżu nawet 10-13 stopni.
W ciągu dnia na północy kraju wiatr zacznie wiać od strony Morza. Północny wiatr w porywach na Zatoce Gdańskiej do 70 km/h wywoła cofkę na Żuławach. W nocy i pojutrze może powiać jeszcze mocniej. Nad resztą kraju do południa wiatr z zachodu i południowego zachodu a po południu powieje z zachodu i północnego zachodu w porywach do 20-45 km/h. Jedynie na Podkarpaciu i w Małopolsce wiatr słaby z południa i południowego zachodu.
Już przed południem na północy a po południu w innych regionach pojawią się szanse na przelotne opady deszczu. Od Kaszub po Podlasie spadnie do wieczora od 3 do 8 mm a w rejonie Pucka, Helu nawet 15 mm. Na południu, wschodzie, zachodzie i w centrum popada lokalnie w ilości od 0 do 3,5 mm.
W całym kraju między chmurami pokaże się słońce.
Pogoda w ostatnich 30 latachhttps://cmm.imgw.pl/cmm/?page_id=18414
Pogoda na południu kraju może jeszcze przynieść powiewy babiego lata.