Decyzja jest bezpośrednim skutkiem ostatnich protestów rolników, w tym czwartkowych w Brukseli.
Rolnicy wyrażją głębokie zaniepokojenie warunkami, jakie niesie ze sobą umowa, obawiając się wzrostu importu tańszych produktów rolnych i konsekwencji dla europejskich gospodarstw.
Przesunięcie terminu ma dać czas na dalsze rozmowy i wypracowanie rozwiązań ochronnych. Dodatkowo, to opóźnienie daje przeciwnikom umowy, takim jak Francja czy Polska, szansę na zbudowanie mniejszości blokującej, co może wpłynąć na dalszy jej los.




