Duża część Polski w ciągu ostatnich dni została podlana na głębokość 5-50 cm, co uratowało wiele upraw.
Wieczorem mokro będzie jeszcze w wielu regionach na Pomorzu Zachodnim, wybrzeżu środkowym i w Wielkopolsce oraz na północy Ziemi Lubuskiej. Po północy opady deszczu wędrować mają znad Czech i do rana obejmą swoim zasięgiem Dolny Śląsk, większą część Wielkopolski i do południa dojdą nad Zatokę Gdańską. Wczesnym popołudniem frontowe chmury z opadami i pojedynczymi wyładowaniami zaciągną niebo na południu kraju, a także w Łódzkiem i na Kujawach. Wieczorem dużo burz pojawi się w pasie od Żuław i wschodniej Warmii po większość Mazowsza i Lubelszczyzny aż po Podkarpacie- w strefie wyżej wymienionej popada na około 95% obszaru. Suma opadów będzie oscylować od 1-3 mm, przeważnie 5-10 mm, do 10-55 mm w ciągu doby.
Pojedyncze i bardzo krótkotrwałe burze po południu pojawią się od Opolszczyzny po Dolny Śląsk, zachodnią i północną Wielkopolskę i Pomorze Zachodnie i Środkowe z opadem do 0-5 mm.
Temperatury będą bardzo różne. W nocy od 3 stopni na wschodzie- możliwe zamglenia i mgły w dolinach rzek, do 6-9 stopni na południu, północy i w centrum. Najcieplejsza noc na zachodzie i południowym zachodzie- 9/11 stopni.
W ciągu dnia podczas opadów około 10-12 stopni. Po i przed nimi do 16-17 stopni. Najcieplej na wschodzie Lubelszczyzny i Podlasiu- do 18-19 stopni.
Wiatr powieje silniej do 20-50 km/h a podczas burz do 75 km/h. W pasie od Warmii po Mazowsze i Podkarpacie podczas burz sypnie gradem o średnicy do 1 cm- czyli mały, drobny.
Łukasz Sieligowski