Polacy już teraz zmieniają deklaracje o źródłach ciepła, które niedawno składali do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
W Warszawie zaczęły zgłaszać się osoby, które chcą poprawić złożoną deklarację i dopisać źródło węglowe. Przyjęta w piątek przez Sejm ustawa precyzuje, że ogrzewanie węglem musi być wpisane lub zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Główne źródło opału trudne do sprawdzenia
Resort klimatu mówi, że w oświadczeniu sam zainteresowany będzie musiał zadeklarować – pod groźbą odpowiedzialności karnej – co jest głównym źródłem. Jednak zdaniem urzędników możliwości weryfikacji są ograniczone.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dopłaty do węgla. Zamiast 996 zł do tony będzie 3 tys. zł na gospodarstwo!
Dodatkowo samorządowcy ostrzegają, że błędna jest definicja gospodarstwa domowego w ustawie. „Ich zdaniem może to prowadzić do sytuacji, w której np. małżeństwo posiadające dwa domy w różnych gminach złoży dwa odrębne wnioski. I, jak wskazują włodarze, nie ma praktycznie żadnych mechanizmów zweryfikowania, czy rzeczywiście mamy do czynienia z jednym czy z dwoma gospodarstwami domowymi.
Źródło: money.pl