Jeszcze tydzień temu panowała prawdziwa zima z dużym mrozem i śniegiem. Tymczasem dziś padł rekord temperatury dla lutego. W Makowie Podhalańskim odnotowano o godzinie 12:00 aż 21.7 stopnia Celsjusza. Tak ciepłego dnia w lutym nie było nigdy również na południu, północy i w centrum kraju. Do godziny 15:00 temperatury będą nadal rosły w związku z czym rekord może być pobity jeszcze o kilka dziesiątych stopni.
Najwyższe w historii temperatury dla lutego zanotowano również w Niemczech, Holandii, Belgii i Francji. Zima wycofała się aż nad Ural. Odwilż dziś dotarła aż do Laponii, gdzie zima powinna trzymać do połowy kwietnia. Tak duży napływ ciepła jest dość niepokojący. Skoro teraz zrobiło się aż tak ciepło to za jakiś czas pogoda odbierze przynajmniej cząstkę z tego ocieplenia w drugą stronę. Póki co mrozów na poziomie -20/-10 stopni nie widać.
Wszystko wskazuje, że mimo iż zima pokaże jeszcze swoje pazurki to w przyrodzie na dobre zaczęła się wiosna.