Co znajdziesz w artykule?
Ciepłe dni sprzyjają intensywnym nalotom szkodników jesiennych na plantacjach zbóż ozimych. Mszyce w jęczmieniu ozimym czy pszenicy mogą przenosić groźne dla plantacji wirusy, których szkodliwości nie można zapobiec już po wniknięciu do rośliny. Kluczowe jest zatem skuteczne zwalczanie wektorów. Podpowiadamy czym chronić zboża ozime przed nalotem mszyc jesienią?
Mszyce w jęczmieniu, pszenicy i pszenżycie jesienią
Wirusy porażające uprawy zbóż ozimych mogą powodować znaczne spadki plonów, do całkowitych włącznie. Większość z nich do rozprzestrzeniania się potrzebuje tzw. wektorów, którymi mogą być powszechnie występujące na uprawach szkodniki – przede wszystkim mszyce.
Stosunkowo do niedawna (do lat 90-tych) problem mszyc w uprawach zbóż ograniczał się do powodowanych przez nie strat bezpośrednich na skutek żerowania w okresie wiosenno-letniej wegetacji.
Mszyce jesienią – szkodliwość
Obecnie dużo większe ryzyko związane jest z pośrednią szkodliwością mszyc, czyli przenoszeniem przez nie wirusów w okresie wschodów ozimin. Rozwojowi mszyc na oziminach i tym samym infekcjom wirusowym sprzyjają zmiany klimatu, intensyfikacja i wzrost powierzchni upraw, monokultury oraz coraz bardziej ograniczone możliwości chemicznego zwalczania.
Żółta karłowatość jęczmienia
Choroba żółtej karłowatości jęczmienia (ang. BYDV – Barley Yellow Dwarf Virus) jest jedną z najczęściej występujących infekcji wirusowych zbóż, powodującą w skali światowej olbrzymie straty gospodarcze.
W Polsce problem wirusów na oziminach na większą skalę pojawił około 30 lat temu, kiedy równocześnie zaczęto obserwować stopniowe zasiedlanie zasiewów ozimin przez mszyce w okresie jesieni. Początkowo to nowe zjawisko dotyczyło tylko południowo-zachodnich rejonów, jednak po kilku latach infekcyjne mszyce i porażone plantacje ozimin stwierdzano już w całej Polsce. Bywały sytuacje, że na skutek wirozy konieczna była likwidacja całych plantacji. Obecnie znane są sposoby ograniczania tego ryzyka i coraz większa jest znajomość problematyki wśród rolników.
Głównym sprawcą kłopotów jest mszyca czeremchowo-zbożowa (Rhopalosiphum padi), która spośród wszystkich mszyc mogących żerować na zbożach w okresie jesiennego wzrostu występuje najliczniej i powszechnie w całym kraju, a także zmiany klimatu.
Pod wpływem wyższych temperatur zachodzą pewne zmiany w biologii tego gatunku, na skutek których jako tzw. gatunek dwudomny nie migruje jesienią na swojego gospodarza zimowego (krzewy czeremchy zwyczajnej), tylko zasiedla wschody ozimin. W międzyczasie w okresie pożniwnym żeruje na dziko rosnących trawach, skąd pobiera wirusy, a następnie przekazuje je podczas żerowania na wschodzących zbożach.
Wykazano, że takie zmiany są powodowane kilkudniowymi okresami upałów, głównie w maju i czerwcu. Aktualnie obserwuje się mniejsze nasilenie mszyc w uprawach zbóż niż w zeszłym roku. Nie oznacza to jednak, że nie pojawią się one w dużym nasileniu jesienią – wszystko zależy od warunków pogodowych, szczególnie temperatury.
Jaka temperatura zabija mszyce?
W optymalnych warunkach (umiarkowanie ciepło i bez gwałtownych opadów) mszyce potrafią w bardzo szybkim tempie zwielokrotnić swoją populację. Potrafią także przeżyć krótkie okresy przymrozków – nawet do -6°C. Wektorami wirusów mogą być także inne gatunki mszyc, mniej lub bardziej licznie występujące jesienią na zbożach ozimych, jak mszyca zbożowa, różano-trawowa czy kukurydziana.
Jesienne infekcje wirusami w uprawie zbóż
Mszyce mogą infekować zboża przez cały okres wegetacji. Jednak najgroźniejsze są infekcje jesienne pochodzące z pierwszych nalotów mszyc z uwagi na dłuższy okres koncentracji wirusa w roślinie. Mszyce mogą pobierać i przekazywać wirusy żółtej karłowatości jęczmienia tylko podczas dłuższego żerowania w głębszych tkankach rośliny (wirusy nie przenoszą się genetycznie). Po pobraniu wirusa z sokiem mszyce stają się jego nosicielami dożywotnio, przenosząc go stopniowo na kolejne zasiedlane rośliny.
Jak wyglądają zboża porażone wirusem?
Objawy porażenia zbóż ozimych wirusami żółtej karłowatości jęczmienia są widoczne dopiero wiosną w kolejnym roku. Przede wszystkim są to charakterystyczne przebarwienia liści, w zależności od gatunku – żółte (pszenżyto i jęczmień), czerwone (pszenica), amarantowe (owies) i rdzawe (żyto).
Symptomy porażenia wirusami mogą przypominać te wynikające z nieprawidłowego bilansu składników pokarmowych czy niedoboru wody, stąd zwykle konieczna jest diagnostyka laboratoryjna. Dodatkowo zainfekowane rośliny mają zahamowany wzrost, silnie się rozkrzewiają i wytwarzają mniej źdźbeł kłosonośnych. Nieliczne źdźbła są wyraźnie mniejsze i słabiej wypełnione ziarniakami. W przypadku dużego porażenia przez wirusy straty plonu zbóż mogą sięgać kilkudziesięciu procent, a w skrajnych przypadkach mogą nawet być całkowite.
Presja mszycy i porażenie wirusami w sezonie 2024 i 2023
W obecnym sezonie wegetacyjnym mszyce do rozwoju mają wyjątkowo korzystne warunki, ponieważ jesień 2024 jest ciepła i umiarkowanie wilgotna, podobnie jak to miało miejsce jesienią ubiegłego roku. W ogóle sezon 2023/2024 należał do wyjątkowo ciepłych, a w niektórych miesiącach zostały pobite rekordy średnich temperatur.
Stąd w próbkach zbóż dostarczonych do IOR–PIB wiosną tego roku znaczna ich część (pochodząca głównie z południowych rejonów kraju) była zawirusowana BYDV. W tym sezonie szczególnie ucierpiały zasiewy pszenicy ozimej, ale także żyta ozimego i pszenżyta ozimego. Dodatkowo w 2023 w IOR-PIB wykryto kolejne zagrożenie – wirus G jęczmienia (BVG), także w infekcjach mieszanych z BYDV i także przenoszony przez te same gatunki mszyc.
Jak zapobiegać infekcji wirusowej w zbożach?
Infekcji wirusowej nie można w żaden sposób zwalczyć i aby jej zapobiec należy ograniczać mszyce. W ochronie integrowanej pierwszeństwo mają działania niechemiczne, takie jak:
- w miarę możliwości izolacja przestrzenna od innych upraw roślin zbożowych,
- ograniczenie zachwaszczenia (szczególnie roślinami jednoliściennymi),
- uprawa pożniwna, ograniczającą wschody samosiewów z osypanego ziarna,
- możliwie opóźniony siew (najlepiej odmian mrozoodpornych)
- oraz zrównoważone nawożenie (szczególnie N).
Natomiast w metodzie chemicznej kluczową rolę odgrywa monitoring i sygnalizacja pierwszych nalotów mszyc na oziminy. W tym celu należy prowadzić bezpośrednią lustrację roślin pod kątem obecności mszyc. Progiem szkodliwości są pierwsze nalatujące na uprawę osobniki.
W monitoringu momentu nalotu mszyc pomocne są żółte naczynia umieszczone najlepiej w kilku miejscach plantacji. Następnie należy obejrzeć rośliny czy mszyce na nich żerują i rozwijają (w naczyniach mogą pojawiać się przypadkowo nieszkodliwe gatunki mszyc).
Młode larwy mszyc żerujące na roślinach będą świadczyły w 100%, że mamy do czynienia ze szkodliwym gatunkiem. Pomocne mogą być również komunikaty o pojawieniu się mszyc na oziminach w danych rejonach kraju zamieszczane m.in. na Platformie Sygnalizacji Agrofagów.
Czym zwalczać mszyce jesienią w zbożach?
W obliczu wysokiej presji szkodników jesiennych wielu rolników zastanawia się co stosować na mszyce w jęczmieniu i innych zbożach jesienią? Do zwalczania mszyc w zbożach ozimych zarejestrowane są cztery substancje czynne: lambda-cyhalotryna, tau-fluwalinat, acetamipryd i flonikamid. Przy czym w jęczmieniu ozimym można stosować zaledwie dwie z wyżej wymienionych, tj. tau-fluwalinat (Kaliber 240 EW, Mavrik Vita 240 EW) oraz lambda-cyhalotryna w insektycydzie Karate Zeon 050 CS, który otrzymał czasowe zezwolenie na stosowanie w uprawie jęczmienia ozimego w celu zwalczania mszyc, które obowiązuje w okresie od 15 września do 30 listopada 2024 r.
Lokalne populacje mszyc stają się coraz bardziej odporne za substancje zawarte w insektycydach. Z tego względu należy stosować je rotacyjnie, z wykorzystaniem różnych grup chemicznych – ale jak pokazuje tabela, za dużo możliwości nie ma.
Insektycydy zarejestrowane do jesiennego zwalczania mszyc w zbożach ozimych
Grupa chemiczna (IRAC) | Substancja czynna | Insektycydy | Dawka/ha | Optymalna temperatura działania |
PSZENICA OZIMA | ||||
Pyretroidy (3A) | lambda-cyhalotryna | Arkan 050 CS, Judo 050 CS, Karate Zeon 050 CS, Kusti 050 CS, LambdaCe 050 CS, Ninja 050 CS, Topgun 050 CS, Wojownik 050 CS | 0,075-0,1 l | poniżej 20°C |
tau-fluwalinat | Kaliber 240 EW, Mavrik Vita 240 EW | 0,2 l/ha | ||
Neonikotynoidy (4A) | acetamipryd | Aceptir 200 SE, Apis 200 SE, Los Ovados 200 SE | 0,2 l/ha | szeroki zakres |
Neonikotynoidy (4A) + pyretroidy (3A) | acetamipryd + lambda-cyhalotryna | Inazuma 130 WG, Inpower 130 WG, Nepal 130 WG | 0,15 kg | |
Karboksamidy (29) | flonikamid | Afinto, Alkazam 500 WG, Hinode, Mainman 50 WG, Teppeki 50 WG, Velmeri 500 WG | 0,14 kg | |
JĘCZMIEŃ OZIMY | ||||
Pyretroidy (3A) | tau-fluwalinat | Kaliber 240 EW, Mavrik Vita 240 EW | 0,2 l/ha | poniżej 20°C |
lambda-cyhalotryna | Karate Zeon 050 CS* | 0,075 – 0,1 l | ||
PSZENŻYTO OZIME | ||||
Pyretroidy (3A) | tau-fluwalinat | Kaliber 240 EW, Mavrik Vita 240 EW | 0,2 l/ha | poniżej 20°C |
* Zezwolenie z przeznaczeniem do stosowania w uprawie jęczmienia ozimego w celu zwalczania mszyc obowiązuje w okresie od 15 września do 30 listopada 2024 r.
Problem ze skutecznym zwalczaniem mszyc w zbożach
Ze względu na dynamikę zmian pogodowych w okresie jesieni insektycydy należy stosować w temperaturze zapewniającej ich optymalną skuteczność (należy ją mierzyć bezpośrednio na plantacji).
Dużym problemem ostatnich lat jest fakt, że lokalne populacje mszyc coraz częściej są odporne na wybrane substancje czynne insektycydów (szczególnie tych, które były stosowane jednostronnie przez kilka sezonów). Z tego względu należy stosować je rotacyjnie, z wykorzystaniem różnych grup chemicznych – jednak jest to coraz trudniejsze zadanie, ponieważ jest ich coraz mniej.
Pomimo, że mszyce-wektory najwięcej szkód powodują w jęczmieniu ozimym, to po wycofaniu zeta-cypermetryny został on zupełnie pozbawiony ochrony przed tymi szkodnikami w okresie wschodów. Podobnie brakuje ochrony w przypadku pszenżyta ozimego i żyta ozimego.
Z kolei w zbożach uprawianych w systemie Integrowanej Produkcji nie można stosować lambda-cyhalotryny.
W latach wcześniejszych skuteczne w ograniczaniu mszyc-wektorów wirusów (i pośrednio innych szkodników początkowych faz rozwoju zbóż ozimych) były insektycydowe zaprawy nasienne. Jednak od dawna plantatorzy zbóż są pozbawieni takiej możliwości ochrony. Z punktu widzenia ochrony integrowanej zaprawianie nasion jest korzystną formą ochrony upraw, o dużo mniejszym wpływie na środowisko w porównaniu z wielokrotnymi opryskami nalistnymi. Logicznym rozwiązaniem jest zatem wprowadzenie nowych i innowacyjnych insektycydowych zapraw nasiennych – skutecznych, ale jednocześnie bezpiecznych dla środowiska.