Po wczorajszych burzach na Ziemi Lubuskiej i w południowej Małopolsce oraz dzisiejszych opadach miejscami od Warmii po Mazowsze, Tatry od piątku padać będzie mocniej i więcej.
W nocy przelotne opady możliwe będą na środkowym Mazowszu, jednak do rana już nigdzie na wschodzie i w centrum padać nie będzie. Nowa porcja opadów, tym razem ciągłych od godzin rannych obejmować zacznie Dolny Śląsk, Ziemię Lubuską, Pomorze Zachodnie. Około południa na krańcach zachodnich opady ustaną, zaś padać zacznie od Opolszczyzny po Wielkopolskę, Pomorze Środkowe. Po południu zachód już bez opadów. Deszcz a nawet lokalne burze zawitają nad Kaszuby, Kujawy, Ziemię Łódzką, Górny Śląsk, Małopolskę. Nieco słabsze i bardziej lokalne, przelotne opady pojawią się po południu i wieczorem od Podkarpacia po Lubelszczyznę, Mazowsze, Warmię.
W sobotę szczególnie intensywne opady deszczu przejdą w pasie od Kotliny Kłodzkiej po południe Ziemi Lubuskiej- na Pogórzu i w górach spadnie nawet do 50 mm deszczu.
W związku z intensywnymi opadami deszczu możemy liczyć się z falą wezbraniową na Odrze i rzekach na Dolnym Śląsku, które początek biorą w górach. Podtopienia będą możliwe już w sobotę wieczorem. W niedzielę w tych regionach kolejne opady, które będą pogarszać sytuację na rzekach.
Temperatura na zachodzie kraju do czasu opadów wzrośnie do 17/18 stopni. Jednak po południu nastąpi spadek temperatury do zaledwie 12/14 stopni.