czwartek, 4 lipca, 2024
spot_img

Minister Siekierski o sektorze zbożowym na Polish Grain Day

spot_img

6 czerwca 2024 roku odbyło się w Warszawie spotkanie firm z sektora zbożowego i paszowego z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej pod nazwą „Polish Grain Day”, w czasie którego odbyły się debaty, panele dyskusyjne z udziałem ekspertów oraz targi. W tym roku była to trzecia edycja tego wydarzenia, którego organizatorem jest Izba Zbożowo-Paszowa. Tematem przewodnim tegorocznego Polish Grain Day jest „Bezpieczna Polska”.

O sytuacji i wyzwaniach na przyszłość w sektorze zbóż

– Na sytuację w polskim rolnictwie, także na rynku zbóż, musimy patrzeć przez pryzmat sytuacji na rynkach całej Unii Europejskiej – zauważył minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas wystąpienia na Polish Grain Day. Szef resortu rolnictwa zauważył też, że dzięki zmianom w unijnym rozporządzeniu dotyczącym ATM powstała przestrzeń na wprowadzenie ograniczeń i regulacji w handlu rolno-spożywczym z Ukrainą przez poszczególne państwa w sytuacji zachwiania rynku.

Znaczenie sektora zbóż

– O znaczeniu sektora zbóż w Polsce świadczy to, że Polska jest 3. producentem zbóż w Unii Europejskiej. Ponadto jest centrum surowcowym bardzo ważnym dla różnych sektorów przetwórczych, także dla produkcji zwierzęcej – powiedział minister Siekierski i przypomniał, że w 2023 r. Polska wyeksportowała 13,7 mln ton zbóż, co stanowi bardzo poważną wielkość.

Podsumowanie 20 lat Polski w Unii Europejskiej

– Dzisiejsze spotkanie odbywa się w wyjątkowym momencie – z jednej strony ze względu na obecną sytuację i przyszłość rynku zbóż, a z drugiej – bo minęło 20 lat naszej obecności w Unii Europejskiej. To dobry moment na podsumowania i oceny. Reasumując i mówiąc w dużym skrócie: polskie rolnictwo dobrze odnalazło się w UE, mimo obaw – stwierdził minister i przywołał dane dotyczące eksportu rolno-spożywczego, zgodnie z którymi wzrósł on 10-krotnie od 2004 do 2023 r.

– W zeszłym roku wyeksportowaliśmy żywność wartą 52 mld euro, a zaimportowaliśmy wartą 33 mld euro. Mamy więc 19 mld euro nadwyżki – przypomniał szef resortu rolnictwa.

Opłacalność produkcji rolnej

Minister Siekierski zauważył, że podczas ostatnich protestów rolniczych głównymi postulatami były zamknięcie granic z Ukrainą dla towarów rolno-spożywczych i likwidacja Zielonego Ładu.

– Jednak protestujący rolnicy za mało mówili o opłacalności, a 2023 był rokiem niskiej opłacalności produkcji rolniczej. Protesty były wynikiem niezadowolenia rolników właśnie z powodu niskiej opłacalności ich produkcji – zarówno w Polsce, jak i we Francji czy w Niemczech – podkreślił szef resortu rolnictwa.

Sprawa uregulowania handlu rolno-spożywczego z Ukrainą

– Jeśli chodzi o obecnie przyjęte rozporządzenie dotyczące autonomicznych środków ochronnych (ATM), zostały do niego w tym roku wprowadzone pewne regulacje i ograniczenia, które pozwolą na ograniczenie napływu towarów, także zboża, z Ukrainy w sytuacji zachwiania rynku. Ważne, że uwzględniona została indywidualna sytuacja w poszczególnych państwach i decyzje o ograniczeniach będą mogły być podejmowane na szczeblu krajowym, a nie na poziomie Rady UE. Powstała przestrzeń na wprowadzenie ograniczeń i regulacji – zauważył minister Siekierski i zaznaczył, że pomoc dla Ukrainy musi zostać podtrzymana, ale formy wsparcia nie mogą powodować naruszeń na europejskich rynkach rolnych, w tym na rynku zbóż.

Minister podkreślił, że na sytuację na polskim rynku zbóż trzeba patrzeć, uwzględniając sytuację na rynkach europejskich, tym bardziej, że wojna w Ukrainie spowodowała zmiany nie tylko w Polsce – towary rolno-spożywcze z Ukrainy rozpłynęły się na cały obszar UE. Dodał, że problem ten jest nieco przeceniany.

– Musimy pamiętać, że niektóre rejony Europy potrzebują ukraińskiego zboża – np. Holandia, Portugalia, Włochy czy Grecja – powiedział szef resortu rolnictwa.

Zielony Ład i zmiana charakteru WPR

Minister Siekierski zauważył, że sektor zbóż w dużej mierze decyduje o stabilności Wspólnej Polityki Rolnej (WPR). Wskazał także, że 20 lat temu WPR pochłaniała 70 proc, budżetu UE, a teraz jest to 32-33 proc.

– Jeśli chodzi o Zielony Ład, pewne działania na rzecz ograniczenia zmian klimatu są niezbędne, ale trzeba inaczej rozkładać ich ciężar w okresie kryzysu. Rzeczywiście nie mogą one powodować zahamowania rozwoju gospodarki – podkreślił minister i wskazał, że Zielony Ład został w odpowiedzi na postulaty protestujących rolników ograniczony i stał się bardziej przyjazny.

– Duża w tym zasługa rolników oraz negocjacji premiera Donalda Tuska z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen – dodał szef resortu rolnictwa.

Minister zauważył, że WPR się zmienia – staje się bardziej prośrodowiskowa, proklimatyczna i stabilizująca rozwój.

– Okres dużych dopłat się kończy, a rozpoczyna się czas stosowania instrumentów bardziej finansowych, ubezpieczeniowych, rynkowych, które będą stabilizowały produkcję – powiedział szef resortu rolnictwa.

Przyszłość i wyzwania rynku zbóż

Minister Siekierski podkreślił, że ważne jest łączenie produkcji roślinnej i zwierzęcej.

– Do producentów zbóż mam prośbę, żeby nie odchodzili od produkcji zwierzęcej. Korzystne są równowaga między produkcją roślinną i zwierzęcą oraz łączenie ich w jednym gospodarstwie – powiedział szef resortu rolnictwa i stwierdził, że jednym z ważnych zadań jest odbudowa produkcji trzody.

Minister Siekierski zauważył, że w Polsce bardzo rozwinięte są sektory przetwórstwa mięsnego i mleczarski, w którym jesteśmy potentatem.

– Naszym celem jest wzmocnienie pozycji rolnika w łańcuchu żywnościowym poprzez poprawę jego sytuacji dochodowej dzięki korzystaniu przez niego z marży przetwórczej i handlowej – poinformował minister. Dodał, że rząd pracuje nad poprawą systemu ubezpieczeń.

Na koniec minister Siekierski przytoczył treść rozmowy z jednym z protestujących rolników, którego poprosił o ocenę obecności Polski w UE.

– Rolnik ten powiedział: My pozytywnie oceniamy osiągnięcia polskiej wsi w okresie obecności w Unii, ale boimy się przyszłości.

– Potrzebne są więc instrumenty na przyszłość – podsumował minister.

Źródło: MRiRW

Andrzej Bąk
Andrzej Bąk
Pochodzę ze wsi położonej na Lubelszczyźnie. Wykształcenie zdobyłem na studiach rolniczych w Olsztynie i Lublinie (ekonomika rolnictwa), oraz w Wyższej Szkole Menedżerów (doradztwo inwestycyjne i analiza finansowa). Pracowałem przy tworzeniu Warszawskiej Giełdy Towarowej S.A. (WGT S.A.) przy udziale ekspertów z giełdy w Chicago. Aktualnie prowadzę portal internetowy e-WGT - Internetowa Giełda Rolna należący do WGT S.A. Na co dzień zajmuję się analizą rynków rolnych i paliw.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x