Co znajdziesz w artykule?
W czwartek, 17 kwietnia, węgierskie służby weterynaryjne potwierdziły piąte ognisko pryszczycy w kraju. Wirus wykryto w miejscowości Rábapordány, w komitacie Győr-Moson-Sopron, na terenie gospodarstwa utrzymującego 600 sztuk bydła. To kolejny sygnał, że sytuacja epidemiologiczna w Europie Środkowej wymyka się spod kontroli.
„Zamknęliśmy gospodarstwo i rozpoczynamy jego likwidację„
Informację przekazał minister rolnictwa Węgier, István Nagy, za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Wirus pryszczycy został potwierdzony na kolejnej fermie bydła. Zamknęliśmy gospodarstwo i rozpoczynamy jego likwidację – poinformował. Węgierski Krajowy Urząd ds. Bezpieczeństwa Łańcucha Żywnościowego (Nébih) dodał, że objawy choroby po raz pierwszy zauważono podczas porannego dojenia – najpierw u jednej, później u kolejnej krowy.
Nowe ognisko oddalone jest o około 60 kilometrów od poprzedniego, które wybuchło 2 kwietnia w Dunakiliti. Rábapordány to już piąta lokalizacja na Węgrzech, gdzie stwierdzono zakażenie wirusem pryszczycy. Wcześniejsze przypadki odnotowano w Kisbajcs, Leve, Darnózsel oraz wspomnianym Dunakiliti. Łącznie w kraju objętym kwarantanną znajduje się obecnie około 8600 sztuk bydła.
Zakażona Europa Środkowa
Choroba, która pojawiła się na początku roku w Niemczech, rozprzestrzeniła się już na trzy kraje. Na Słowacji wykryto sześć ognisk – w miejscowościach Jurová, Medveďov, Ňárad, Baka, Lúč na Ostrove i Plavecký Štvrtok – obejmujących łącznie ok. 7000 sztuk bydła. Łącznie w regionie zakażonych zostało ponad 15 tysięcy zwierząt. Skalę zagrożenia trudno dziś przecenić.
Polska zwiększa środki ostrożności
W Polsce nie potwierdzono dotychczas żadnego przypadku pryszczycy. Niemniej Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi działa w trybie podwyższonej gotowości – powołano specjalny sztab kryzysowy, a na południowej granicy prowadzone są wzmożone kontrole. Wprowadzono także zakaz importu zwierząt, mięsa, mleka, słomy i obornika z Węgier oraz z części terytorium Austrii i Słowacji.
SPRAWDŹ TAKŻE: Oto na jaką pomoc mogą liczyć rolnicy w związku z pryszczycą – dowiedz się więcej!
Równolegle wojewodowie w całym kraju prowadzą identyfikację potencjalnych miejsc grzebowisk dla ewentualnych ognisk. W działania zaangażowano również Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), który analizuje możliwości wykorzystania nieruchomości Skarbu Państwa w przypadku konieczności przeprowadzenia utylizacji zakażonych zwierząt.
Niepokój rośnie
Pryszczyca to choroba wysoce zaraźliwa i trudna do opanowania, szczególnie w realiach intensywnej hodowli i zglobalizowanego handlu. Dla wielu rolników oznacza ona nie tylko straty finansowe, lecz także długofalowe skutki związane z utratą zaufania rynku i przymusową likwidacją stad.
Choć polskie służby weterynaryjne zapewniają, że monitorują sytuację w trybie ciągłym, zagrożenie jest realne. Z każdym kolejnym ogniskiem za granicą staje się coraz bardziej prawdopodobne, że wirus przekroczy także polskie granice – nie pytając o zgodę.