piątek, 22 listopada, 2024
spot_img

Zbiory ziemniaków i przechowywanie – kiedy zbierać i jak magazynować?

spot_img

Uprawa ziemniaków w 2024 r. nie należała do łatwych. Niektórzy producenci, głównie zbóż i kukurydzy, niezadowoleni z niskich cen skupów w 2023 r., postanowili zdywersyfikować uprawy w swoich gospodarstwach, by zacząć uprawiać ziemniaki.

Trudny rok dla plantatorów ziemniaka

Rolnicy zderzyli się na samym początku z brakiem dostępności sadzeniaków ziemniaka, więc w niektórych przypadkach sadzono tym co posiadano i nie zawsze był to dobrej jakości materiał. Dlatego były również problemy ze wschodami spowodowanymi m.in. chorobami jak: sucha zgnilizna bulw (fot. 1), mokra zgnilizna bulw (fot. 2) powodująca czarną nóżkę (fot. 3) i rizoktonioza ziemniaka (fot. 4).

Nie minęła chwila od wschodów, a w niektórych regionach Polski (woj. wielkopolskie, łódzkie, dolnośląskie) w pierwszym tygodniu czerwca wystąpiła zaraza ziemniaka, której sprzyjały warunki pogodowe (dużo opadów deszczu i temperatury 18-22oC). Następnie w lipcu zaraza pojawiła się w woj. zachodniopomorskim i pomorskim, a z powodu ogromnej suszy oszczędziła woj. warmińsko-mazurskie. Była to głównie forma łodygowa zarazy ziemniaka (fot. 5), co oznacza, że prawdopodobnie znajdowała się w formie utajonej w już posadzonych sadzeniakach lub wystąpiła z zarodników pływkowych znajdujących się w glebie, szczególnie na polach, gdzie zbyt często przychodzą po sobie ziemniaki.

Zaraza ziemniaka (forma łodygowa) w błyskawicznym tempie (zaledwie tydzień, fot. 6), jeśli nie było właściwej ochrony, zniszczyła plantacje, które nadawały się tylko do zaorania. Tam, gdzie ziemniaki posadzono wcześnie, na tzw. wczesny zbiór, i był wytworzony już plon bulw, w wielu przypadkach doszło do porażenia bulw.

Fot. 6. Pole zniszczone w tydzień przez zarazę ziemniaka (forma łodygowa).

Oprócz zarazy ziemniaka, zaczęła się pojawiać w lipcu również alternarioza, o której wielu producentów ziemniaka, często zapomina, a w szczególności rolnicy, którzy produkują ziemniaki skrobiowe – lipiec, sierpień i wrzesień są miesiącami, w których najbardziej atakuje Alternaria solani, sprawca alternariozy ziemniaka (fot. 7). Znając te wszystkie problemy z którymi producenci ziemniaków mieli do czynienia w 2024 r. warto je uwzględnić przystępując do zbiorów, pamiętając, że przechowalnia to nie szpital, w którym się leczy chore bulwy, a miejsce, gdzie chcemy przechować zdrowe ziemniaki.

Jak i kiedy przystąpić do zbiorów ziemniaków?

Zbiór ziemniaków jest najtrudniejszym i najbardziej pracochłonnym zabiegiem w całym etapie produkcji ziemniaków i w czasie jego możemy popsuć nawet już wyprodukowany na polu zdrowy materiał. Do zbiorów ziemniaków przeznaczonych do długiego ich przechowywania, przystępujemy dopiero, gdy bulwy mają wykształconą, dojrzałą skórkę, czyli nie schodzi ona pod naciskiem palca, a bulwy łatwo oddzielają się od stolonów. Plantacja powinna być przygotowana do zbioru (brak porostu – chwastów, łęcin).

Kiedy zbierać ziemniaki?

Zbiór powinien się odbywać podczas ciepłej i suchej pogody, przy temperaturze gleby powyżej 10oC i wilgotności nie większej niż 15%. Należy pamiętać również, że przy wysokich temperaturach, jakie miały miejsce w 2023 r. we wrześniu – powyżej 25oC, nie należy wykonywać również zbioru bulw. W takich warunkach dochodzi do powstawania obić, większych uszkodzeń mechanicznych, przez które do środka bulw wnikają patogeny jak np. grzyby z rodzaju Fasarium powodujące suchą zgniliznę bulw, czy Pythium powodujące wodną zgniliznę przyranową (fot. 8).

Fot. 8. Wodna zgnilizna przyranowa.

Uszkodzenia mechaniczne zależą również od zakamienienia pola i zwięzłości gleby. Z kolei przy zbyt nadmiernej wilgotności gleby – otwierają się przetchlinki bulw, i do ich środka mogą wnikać również różne patogeny, a w szczególności bakterie, powodujące mokrą zgniliznę bulw.

Ziemniaki zebrane i co dalej? Magazynowanie ziemniaków

Do przechowalni powinny trawić bulwy zdrowe, bez dużych uszkodzeń mechanicznych i objawów chorób. Dlatego po usunięciu tych bulw w trakcie zbioru lub sortowania przystępujemy do procesu osuszania, czyli usunięcia:

  • wilgoci znajdującej się na powierzchni bulw,
  • wydzielanego przez bulwy dwutlenku węgla,
  • ciepła w procesie oddychania.

Do wietrzenia osuszającego, które powinno trwać 1-3 dni, wykorzystuje się powietrze zewnętrzne o niskiej wilgotności i temperaturze niższej niż temperatura bulw. Etap ten powinien się zakończyć w momencie osypywania ziemi z powierzchni bulw.

Następnie przystępujemy do etapu dojrzewania i zabliźniania ran. W temperaturach 12-18oC i wilgotności powietrza 95% zabliźnianie uszkodzeń i korkowacenie skórki zachodzi szybko i skutecznie. Okres ten trwa około 2 tygodni, w którym wietrzenie powinno zostać ograniczone do minimum. W tym czasie niewłaściwe postępowanie z ziemniakami może spowodować zawilgocenie bulw, zaparzenie, pleśnienie, wzmożone procesy oddychania i wydzielania wody, zahamowanie lub wydłużenie czasu korkowacenia skórki i zabliźniania uszkodzeń mechanicznych. Jeśli wystąpią takie niekorzystne zmiany powinno się w przechowalni zwiększyć intensywność wietrzenia.

Schładzanie ziemniaków to kolejny etap, który twa około trzech tygodni, i ma na celu odprowadzenie ciepła, które powstaje w procesie oddychania bulw. Dziennie należy obniżać temperaturę ziemniaków o 0,2-0,5oC intensywnie wietrząc powietrzem atmosferycznym o temperaturze niższej od temperatury bulw o 3-5oC.

Po zakończeniu schładzania bulw do wymaganej temperatury, należy ja utrzymać na stałym poziomie aż do końca sezonu przechowalniczego.

Po zakończeniu schładzania bulw do wymaganej temperatury, należy ja utrzymać na stałym poziomie aż do końca sezonu przechowalniczego.

Temperatury właściwe do długiego przechowywania w zależności od kierunku użytkowania:

  • ziemniaki jadalne: 4-6oC,
  • ziemniaki przeznaczone do przetwórstwa spożywczego: frytki, chipsy, płatki, granulat, susz: 6-8oC,
  • ziemniaki przemysłowe: krochmalnictwo, gorzelnictwo, na paszę: 2-4oC,
  • ziemniaki na sadzeniaki: 2-4oC.

Długie przechowywanie ziemniaków – jakie warunki zapewnić?

Po okresie długotrwałego przechowywania należy pamiętać, że nie wolno od razu wziąć bulw z przechowalni i np. sortować, czy przewozić, ponieważ będą powstawały uszkodzenia jak obicia i czernienie wewnętrzne. Należy najpierw, dla ziemniaków jadalnych i przetwórstwa, na dwa tygodnie przed ich użyciem, podwyższyć temperaturę w przechowalni do 10-12oC w celu zwiększenia właśnie odporności bulw na uszkodzenia mechaniczne podczas rozładunku, sortowania, transportu oraz zmniejszenia zawartości cukrów redukujących w bulwach (rekondycjonowanie).

Ziemniaki w przechowalni możemy składować luzem (fot. 9), w komorach (do wysokości 5 m) lub w paletach skrzyniowych o pojemności od 0,5 do 1,5 t, ustawionych w bloki do 5 m wysokości. Do utrzymania w przechowalni właściwej temperatury i wilgotności stosowane są różne systemy wentylacji:

  • grawitacyjne (naturalne),
  • mechaniczne,
  • mieszane (grawitacyjno-mechaniczne).

Właściwe sterowanie systemem wietrzenia w dużej mierze decyduje o dobrym przechowywaniu bulw.

Fot. 9. Ziemniaki składowane luzem w przechowalni

W przypadku ziemniaków przeznaczonych na frytki i chipsy wymagana jest wyższa temperatura przechowywania, co może przyczynić się do rozpoczęcia procesu kiełkowania bulw. Aby temu zapobiec stosuje się obecnie gazowanie bulw w przechowalni przy pomocy olejków: miętowego i pomarańczowego lub innych zarejestrowanych środków zawierających w swoim składzie: 1,4-dimetylonaftalen lub etylen.

Po zakończeniu sezonu przechowalniczego należy posprzątać miejsca składowania ziemniaków, poprzez zamiecenie oraz umycie posadzek i plam na ścianach po zgniłych bulwach i ich zdezynfekowanie, natomiast skrzyniopalety należy wystawić na zewnątrz przechowalni na bezpośrednie działanie słońca, mrozu, a następnie je również zdezynfekować dostępnymi i dopuszczonymi do tego celu środkami.

Zapewne każdy się zastanawia jaka będzie cena ziemniaków po zbiorach. Cóż zależy to od ogólnej sytuacji, nie tylko w Polsce, ale i w innych ościennych krajach. Są regiony, gdzie panowała susza i plony ziemniaków są małe, ale są i regiony, gdzie były znaczne opady deszczu, ale przy tym i groźna choroba – zaraza ziemniaka, czy też czarna nóżka powodująca mokrą zgniliznę bulw, które z pewnością będą odgrywały dużą rolę w czasie przechowywania bulw.

spot_imgspot_img
dr hab. Katarzyna Rębarz
dr hab. Katarzyna Rębarz
W latach 2001-2005 doktorantka, a następnie 2005-2014 pracownik naukowy/wykładowca Akademii Rolniczej w Poznaniu/Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Od 2014 r. pracuje w Syngencie (różne stanowiska w marketingu i dziale technicznym/rozwoju). Zajmuje się uprawą i ochroną roślin różnych gatunków. Znany ekspert w uprawie i ochronie ziemniaków. Autorka Atlasu – Ziemniak, identyfikacja agrofagów oraz niedoborów pokarmowych oraz współautorka publikacji pod jej redakcją naukową: Ziemniak: hodowla, agrotechnika, przechowywanie, przetwórstwo. Łączy pracę z pasją do roślin.

Napisz komentarz

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Bieżący Agro Profil

spot_img

Śledź nas

Ostatnie artykuły

Strefa wiedzy

Pogoda dla rolników

0
Would love your thoughts, please comment.x