Z okazji Światowego Dnia Owoców i Warzyw 16/10 plantatorzy pokazują ile warzyw i owoców powinien zawierać zdrowy posiłek.
Światowa Organizacja Zdrowia, Instytut Żywności i Żywienia, Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, rekomendują aby warzywa i owoce stanowiły dziś już połowę tego, co jemy. Potencjał stanowi użyteczność tej rekomendacji. 50% jest czytelniejsze niż 5 porcji. Połowa jest tak prosta, że daje szansę na skokowy wzrost świadomości roli warzyw i owoców w naszej diecie.
Owoce i warzywa postrzegane są przez Polaków jako zdrowy dodatek. 98% konsumentów zna ich walory, uważa za zdrowe, ale nie preferuje na swoich talerzach. Dodatek oznacza, że mogą być małą częścią posiłku, ale może ich nie być. Wynikające z tego niskie spożycie owoców i warzyw to poważny nasz błąd żywieniowy. Producenci zwrócili uwagę, że z tego postrzegania nie wyprowadzają nas ani koncepcja 5 porcji, ani przeliczniki na piąstki czy garstki, ani najpopularniejsza od trzech dekad Piramida żywności i żywienia, w różnych jej wariantach.
Piramidę Żywności i Żywienia ludzie postrzegają przez pryzmat szkoły, przypominają, że wtedy uczyli się o niej. Wiedzą, że piramida ewoluuje, ale generalnie jest dla ludzi tajemnicza. Działa deprymująco, ponieważ wydaje się prosta w interpretacji, a taka nie jest
– mówi Agata Zadrożna, ekspert Kantar.- Wadą jest to co wydaje się jej siłą, czyli kształt. Piramida zaczyna się od tego co powinniśmy ograniczać. Warzywa i owoce są na jej dole, co ludzie generalnie odczytują jako „podstawa żywienia”. Mają jednak kłopot z przełożeniem takiego postrzegania na życie codzienne. Reasumując: piramida jest mądra, ale nie jest użyteczna, nie jest praktyczna – dodaje Agata Zadrożna.
„Narodowe badania konsumpcji warzyw i owoców” pokazały słabości dotychczasowego sposobu prezentacji zaleceń żywieniowych. Na tle Piramidy Żywności i Żywienia, Talerz jest prosty, praktyczny i powszechny. Każdy Polak ma go w ręce 2-3 razy dziennie. Oto mamy symbol, który Polacy widzą 100 mln razy dziennie
– mówi Witold Boguta, Prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.Talerz ma coraz więcej zwolenników. W sposób czytelny prezentuje rekomendowane produkty, po które warto sięgać przygotowując codzienne posiłki. Warzywa i owoce spożywaj jak najczęściej i w jak największej ilości – co najmniej połowę tego, co jesz – ten przekaz jest bardzo czytelny. Na zdjęciu talerz firmowany przez Główny Inspektorat Sanitarny.
– Talerz powinien stać się dominującym elementem graficzno-symbolicznym w komunikacji oferty sektora, a może nawet nowym symbolem naszej edukacji żywieniowej. Pierwsze opinie pokazują, że to możliwe – dodaje Witold Boguta, KZGPOiW.
Talerz*
– Talerz jest dobrym narzędziem by promować rekomendowany udział warzyw. Podczas samego tylko obiadu na talerzu widzi je codziennie 84% Polaków. Owoce jednak, my Polacy, do głównych posiłków jadamy rzadko. Do obiadu robi to 12% konsumentów, do kolacji 8%, co zaskakujące, do śniadania tylko 5%. Dlatego owoce musimy pokazywać obok talerza. To miejsce, w którym kiedyś stał kompot lub szklanka soku do śniadania. My chcemy pokazywać w tym miejscu jabłko, filiżankę owoców jagodowych lub wspomnianą filiżankę soku. Owoce w tym miejscu postrzegać będziemy jako część modelowego posiłku albo przekąska (między posiłkami owoce jada 60% Polaków), podwieczorek (41%) czy drugie śniadanie (35%) – mówi – mówi Maciej Dolata z INSPIRE smarter branding, agencji strategicznej współpracującej z Kantarem przy realizacji „Narodowych badań konsumpcji owoców i warzyw”.
Podsumowując: nie można udawać, że owoce wrysowane w „talerze żywieniowe” zostaną zauważone. To nie ma pokrycia w codziennym życiu. Takie podejście nie poprawi poziomu ich konsumpcji i za jakiś czas podważy praktyczność talerza. Dodanie owoców tuż przy talerzu, ułatwi prezentacje takich ofert jak: jedno jabłko codziennie, filiżanka owoców jagodowych codziennie czy szklanka soku codziennie
mówi Maciej Dolata, INSPIRE smarter branding.Producenci ponad 30 gatunków owoców i warzyw uznali, że zmiana Piramidy na Talerz poprawi czytelność rekomendacji żywieniowych. Talerz w połowie wypełniony warzywami, obok którego widzimy owoce, pozwala sugestywniej pokazać rekomendowany udział tych produktów w zdrowym żywieniu
– Chcemy uczynić z połówki talerza* rodzaj mantry. Jest kluczem do wzrostu konsumpcji. Powinniśmy mówić o drodze „z pola na talerz”, pokazywać na nim przepisy, promować wskaźnik „Wczoraj na talerzu”. Stworzyliśmy go wraz z firmą Kantar i badamy od ośmiu miesięcy. To dzięki niemu wiemy, że co szósty Polak je warzyw i owoców tyle ile zalecają dietetycy. Czy trzeba większej motywacji do działania? – mówi Witold Boguta, Prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Zdrowo mogą i powinni jeść wszyscy
– Postawiliśmy na talerz*. Sądzimy, że sprawdzi się jako symbol upowszechniania przepisu na większy udział owoców i warzyw w naszym jadłospisie. Za tym pomysłem pójdzie cały system identyfikacji wizualnej. Cała sektorowa komunikacja będzie zmienić percepcję: warzywa owoce w dużych ilościach to jedzenie dla nielicznych, np. wegan, na: warzywa i owoce to jedzenie dla wszystkich, jedzenie dobre dla każdego człowieka. Ilość warzyw i owoców na talerzu będzie dobrym miernikiem zmian w naszym żywieniu – mówi Maciej Dolata z INSPIRE smarter branding.
Plantatorzy stawiają na współpracę. Postanowili aktywniej budować wizerunek sektora jako nowoczesnego pracodawcy, a polskich warzyw i owoców, jako produktów wysokiej jakości. Tak byśmy jako konsumenci lepiej zrozumieli racjonalne przewagi naszej żywności, w tym walory produktów lokalnych.