Co znajdziesz w artykule?
Wydziobywanie piór przez kury, znane również jako pterofagia, to jedno z częstszych zaburzeń behawioralnych w hodowli drobiu. Występuje zarówno w chowie klatkowym, jak i ściółkowym czy wolnowybiegowym. Choć często uznaje się je za wynik agresji, w rzeczywistości jest to złożone zachowanie, u którego podłoża leżą czynniki środowiskowe, żywieniowe i społeczne.
Kura jest zwierzęciem stadnym o ustalonej hierarchii, tzw. porządku dziobania. Jeśli w stadzie dojdzie do zachwiania tej hierarchii, np. przez wprowadzenie nowych osobników, może pojawić się stres i wzrost napięcia społecznego. W takich warunkach ptaki często odreagowują frustrację, wydziobując pióra współtowarzyszom lub sobie.
Nie bez znaczenia pozostaje też środowisko bytowania. Zbyt duże zagęszczenie, brak możliwości grzebania i poszukiwania pokarmu, zbyt intensywne oświetlenie czy wysoka temperatura w kurniku to czynniki, które nasilają to niepożądane zachowanie.
Rola żywienia w zapobieganiu pterofagii
Zaburzenia żywieniowe stanowią jedną z głównych przyczyn wydziobywania piór. Kury, które nie otrzymują wystarczającej ilości białka, aminokwasów siarkowych (metioniny i cysteiny) oraz minerałów, często próbują zaspokoić niedobory poprzez dziobanie piór. Pióra zawierają keratynę – bogate źródło siarki – dlatego w przypadku niedostatecznej podaży tych pierwiastków ptaki instynktownie sięgają po to, co mają w zasięgu dzioba.
Odpowiednia mieszanka paszowa powinna zawierać wysokiej jakości białko pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, a także dodatek witamin z grupy B, zwłaszcza biotyny i niacyny. Niedobory sodu i chloru również mogą nasilać agresywne zachowania. W praktyce oznacza to, że nawet niewielkie błędy w komponowaniu paszy lub stosowanie jednostronnej diety mogą uruchomić mechanizm pterofagii.
W hodowlach towarowych często stosuje się pasze pełnoporcjowe, które zaspokajają zapotrzebowanie kur na wszystkie składniki pokarmowe. W chowie przydomowym warto zwrócić uwagę na jakość zboża, rodzaj otrąb, udział białka oraz stały dostęp do gritów i czystej wody.
Wpływ światła, temperatury i przestrzeni
Kura jest niezwykle wrażliwa na warunki środowiskowe. Intensywne oświetlenie, zwłaszcza zbyt jasne lub o zbyt długim czasie naświetlania, zwiększa pobudliwość ptaków i może prowadzić do wzrostu agresji. Optymalne natężenie światła w kurniku powinno wynosić od 5 do 10 luksów, a długość dnia świetlnego nie powinna przekraczać 14 godzin.
Temperatura to kolejny istotny element. Przegrzanie pomieszczenia powoduje niepokój i wzajemne drażnienie się ptaków, natomiast zbyt niska temperatura obniża komfort i zwiększa zapotrzebowanie energetyczne, co również może prowadzić do zaburzeń zachowania. Najlepiej utrzymywać temperaturę na poziomie 18–22°C, z odpowiednią wentylacją i wilgotnością nieprzekraczającą 70%.
Zbyt duże zagęszczenie kur to jedna z najczęstszych przyczyn pterofagii. Każdy osobnik potrzebuje przestrzeni do grzebania, kąpieli piaskowych i swobodnego poruszania się. W chowie ściółkowym zaleca się nie więcej niż 7 kur na 1 m² powierzchni użytkowej. W przypadku chowu wolnowybiegowego warto zapewnić wybieg porośnięty trawą, z miejscami do schronienia i cieniem.
Zachowania stadne i ich kontrola
Kury, podobnie jak inne ptaki stadne, potrzebują stabilnej struktury społecznej. Zmiany w składzie stada, nagłe przenosiny do innego pomieszczenia czy nieprawidłowe łączenie różnych grup wiekowych mogą prowadzić do wzrostu agresji. Największe ryzyko występuje w okresie dojrzewania płciowego, kiedy ustala się hierarchia.
Warto ograniczać stres poprzez wprowadzanie nowych osobników stopniowo, najlepiej po zmroku, gdy ptaki są spokojniejsze. W praktyce sprawdza się także stosowanie zróżnicowanych elementów wyposażenia kurnika, takich jak grzędy na różnych wysokościach, zasłony, przegrody czy kostki słomy do dziobania. Takie rozwiązania odciągają uwagę kur i pozwalają im rozładować napięcie w sposób naturalny.
Znaczenie kąpieli piaskowych i zróżnicowanego środowiska
Naturalnym sposobem zachowania higieny u kur są kąpiele piaskowe. Ptaki w ten sposób oczyszczają pióra z tłuszczu i pasożytów zewnętrznych, a jednocześnie zaspokajają potrzebę dziobania i grzebania. Brak dostępu do suchych miejsc z piaskiem lub pyłem powoduje frustrację i może prowadzić do wydziobywania piór.
Dobrym rozwiązaniem jest przygotowanie w kurniku lub na wybiegu specjalnej skrzynki z drobnym piaskiem, popiołem drzewnym lub mieszanką tych materiałów. Regularne czyszczenie i uzupełnianie kąpieliska pozwala utrzymać higienę oraz zapobiega rozprzestrzenianiu się pasożytów, które również mogą prowokować ptaki do wydziobywania się nawzajem.
Jak reagować, gdy wydziobywanie już się pojawiło?
W momencie, gdy zauważymy pierwsze oznaki pterofagii, należy działać natychmiast. Początkowo zmiany obejmują zwykle grzbiet, ogon i okolice kloaki. Zranione miejsca szybko przyciągają uwagę innych ptaków, co może doprowadzić do rozwoju kanibalizmu.
Pierwszym krokiem jest izolacja najbardziej agresywnych osobników. Następnie należy przeanalizować warunki środowiskowe i żywieniowe, wprowadzając ewentualne korekty. W niektórych przypadkach skuteczne bywa czasowe przyciemnienie oświetlenia lub zastosowanie tzw. okularów przeciw dziobaniu ograniczających pole widzenia kur.
Zranione ptaki wymagają dezynfekcji ran oraz zabezpieczenia ich przed dalszym dziobaniem. Można zastosować specjalne preparaty odstraszające o gorzkim smaku lub zabarwiające pióra na ciemno, dzięki czemu przestają być atrakcyjne dla innych osobników.
Profilaktyka i znaczenie dobrostanu
Najskuteczniejszą metodą walki z pterofagią jest zapobieganie jej wystąpieniu. Dbałość o odpowiedni dobrostan kur, czyli zapewnienie im warunków zbliżonych do naturalnych, przynosi najlepsze efekty. Zrównoważona dieta, odpowiednie oświetlenie, dostęp do przestrzeni i zajęć behawioralnych to podstawowe filary skutecznej profilaktyki.
Nowoczesne podejście do hodowli drobiu coraz częściej opiera się na obserwacji zachowań ptaków i szybkim reagowaniu na wszelkie zmiany w stadzie. Kura, która ma co robić, nie będzie szukała ujścia frustracji w wydziobywaniu piór. Zadbane, spokojne stado to nie tylko lepsze wyniki produkcyjne, ale też mniejsze ryzyko urazów i infekcji.






