Co znajdziesz w artykule?
Idea EUDR jest prosta: Unia chce zatrzymać wycinanie lasów pod uprawy rolne na całym świecie. Chodzi o to, aby do naszych sklepów i paszarni nie trafiały produkty (jak soja czy wołowina), które powstały kosztem niszczenia „płuc Ziemi” – bez względu na to, czy wycięto je w Amazonii, czy gdziekolwiek indziej po 2020 roku.
Mamy oficjalne potwierdzenie z Brukseli: unijny „bat na wylesianie”, czyli rozporządzenie EUDR, zostaje przesunięte o rok! Parlament Europejski właśnie przyklepał decyzję, na którą czekał cały sektor agro.
❓ Co to oznacza w praktyce?
Zamiast nerwowego wpisywania współrzędnych GPS do każdej faktury już w styczniu, mamy nowy harmonogram:
- 30 grudnia 2026 – start dla dużych firm i importerów.
- 30 czerwca 2027 – czas dla mniejszych gospodarstw i mikroprzedsiębiorstw.
📋 Kogo dotyczy „Czarna Lista” EUDR?
Jeśli produkujesz poniższe towary (lub produkty z nich pochodne), przygotuj się na nowe obowiązki dokumentacyjne:
- SOJA (ziarno, śruta, makuchy, olej).
- BYDŁO (żywe zwierzęta, mięso świeże i mrożone, skóry). Uwaga: mleko na razie poza listą!
- DREWNO (od kłód i opału, po meble i papier).
- OLEJ PALMOWY (surowiec i pochodne, np. gliceryna w paszach).
- KAUCZUK (np. opony).
- KAWA i KAKAO (w tym czekolada).
⚖️ Plusy i minusy – bez owijania w bawełnę:
✅ Zyskujemy czas. Systemy informatyczne leżały i kwiczały, a skupy nie wiedziały, jak weryfikować towar. Ten rok to szansa na uniknięcie paraliżu w handlu.
✅ Uproszczenia dla mniejszych. Potwierdzono, że małe gospodarstwa będą mogły składać uproszczoną deklarację raz w roku, a nie przy każdej dostawie.
❌ Cenowy rykoszet. Brazylia i Argentyna – potęgi sojowe, które miałyby największy problem z certyfikatem – dostały właśnie rok „wolnej amerykanki”. Tani towar z Ameryki Południowej będzie płynął do UE bez przeszkód, co może wywierać presję na ceny naszej rodzimej i ukraińskiej soi.
🛰️ GPS zostaje w grze
To nie jest kasacja przepisów, a jedynie „odroczenie wyroku”. Unia podtrzymuje wymóg geolokalizacji. Każda tona soi czy sztuka bydła będzie musiała być przypisana do konkretnej działki. Jeśli Twoje pole nie było lasem po 2020 roku – śpisz spokojnie, ale biurokracji nie unikniesz.
A Wy jak uważacie? To odroczenie uratuje rynek przed chaosem, czy tylko dobije ceny w skupach przez niekontrolowany import z Ameryki? Dajcie znać w komentarzach! 👇
Źródło: Europarl News




