Ogólnopolski Ruch Rolników AGRO-unia podjął wielokrotnie przez nas opisywany temat zawieszania większej części składowej emerytur rolniczych tym rolnikom, którzy z uwagi na brak następców, zdecydowali się prowadzić gospodarstwo mimo osiągnięcia wieku emerytalnego.
– Nie może być tak, że wypłacana jest rolnikom tylko tak zwana część składkowa emerytury, czyli często zaledwie 5 procent całości w kwocie 100 złotych – mówił podczas dzisiejszej (19 lutego br.), konferencji prasowej pod siedzibą KRUS lider AGRO-unii Michał Kołodziejczak. – Natomiast 95 procent jej wartości jest zawieszane. Obecne prawo i ten system wypłat kształtował się w roku 1962, kiedy to inna była demografia na wsi. Ówczesne państwo chciało nacjonalizować ziemię, młodzi lidzie masowo przenosili się do miast, a opieka zdrowotna była znacznie gorsza niż dziś. Obecnie rolnik w wieku 65 lat odznacza się często bardzo dobrym stanem zdrowia i chce pracować na swoim. Staje więc przed dramatycznym wyborem: albo całość emerytury i pozbycie się gospodarstwa, co też często wiąże się z uprawnieniami do wypłat w kwocie 1000 złotych, albo praca w swoim gospodarstwie i 100 złotych z KRUS na koncie!
Gospodarstwa za bezcen!
Michał Kołodziejczak zauważył też, że sprzedaż gospodarstwa także nie jest dobrym wyjściem, bo rolnik przyparty do muru zazwyczaj pozbywa się ojcowizny po cenie grubo poniżej wartości rynkowej. Ziemia trafia poza rodziny, albo do wielkich podmiotów rolnych. Nagminne jest też kupowanie ziemi przez tzw. słupów.
Obywatelski projekt ustawy
– W związku z powyższym, AGRO-unia przygotowała własny projekt ustawy zmierzającej do uzdrowienia sytuacji, tak by rolnicy w wieku 65 lat i więcej bez następców nie stali przed tak dramatycznymi wyborami – powiedział współpracujący z AGRO-unią adwokat Tomasz Gabryelczyk.
Dodajmy, że projekt AGRO-unii za pośrednictwem Senatora RP Krzysztofa Kwiatkowskiego trafił już do senackiej Komisji Ustawodawczej .
– Cieszy nas to, ze Senat zajmuje się tą ważną dla rolników sprawą. Nie wyobrażam sobie również, by Senatorowie i Posłowie na Sejm, także ci z Prawa i Sprawiedliwości mogli mieć coś przeciwko tej zmianie – podsumował temat Michał Kołodziejczak.
Źródło i foto: profil AGRO-unia na FB