Co znajdziesz w artykule?
Karolina Ożga prowadzi od 10 lat gospodarstwo rolne w Tarnawie i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że łączy uprawę ekologicznej soi i odchwaszczanie mechaniczne z nowoczesnością. W prowadzeniu plantacji pomaga jej Nataliia Sibirtseva z AgroYoumis.
Ekologiczna soja i nowoczesność, czyli “kaROLA”
W rodzinnym gospodarstwie w Tarnawie (woj. dolnośląskie) prowadzona jest wspólnymi siłami hybrydowa produkcja roślinna. Na kilkuset hektarach gruntów ornych wysiewana jest m. in. pszenica, topinambur, ziemniaki, słonecznik i soja. Od 1999 roku realizowana jest uproszczona technologia uprawy, a w kolejnym sezonie podjęto decyzję o zaprzestaniu nawożenia fosforem i potasem. Przełomowym czasem w historii gospodarstwa był rok 2017, w którym zostało zainicjowane mechaniczne odchwaszczanie. Do wszystkich przedsięwzięć na bieżąco modernizowany jest park maszynowy, ubogacony w technologię precyzyjnego i zrównoważonego rolnictwa.
Zakochane w ekologicznej soi
Soja to roślina znana w naszym kraju już od kilku lat, ale wśród rolników zyskała mieszane opinie. Wielu plantatorów skreśliło ją już po pierwszym sezonie wegetacyjnym, inni przyjęli ją z zachwytem. Ten niepozorny gatunek nie jest wcale tak łatwy w uprawie i zbiorze. Jeśli jednak dopilnujemy wszystkich zabiegów agrotechnicznych, unikając błędów i dopracujemy całą technologię, odwdzięczy się zarówno plonem, jak i zyskiem.
Karolina i Nataliia są świetnym przykładem propagowania uprawy soi w Polsce. Kobiety z pasją zachęcają nieustannie rolników do zmiany struktury zasiewu. Karolina poprzez prezentację wzorcowych plantacji, a Nataliia w drodze dystrybucji i promocji materiału siewnego. – Soja jest rośliną XXI wieku i z pewnością przyjmie się w naszych warunkach jak niegdyś kukurydza – podkreślają rolniczki.
Ekologiczna soja jako sztandarowa roślina gospodarstwa
Ekologiczna soja zajmuje największą powierzchnię spośród wszystkich roślin uprawianych w gospodarstwie. Jak twierdzi Karolina – gdyby nie było problemów natury technicznej, zajęłaby 100% areału. Do ekologicznej soi przystosowano niemalże cały park maszynowy, poczynając od siewnika, aż do hederu ConvioFlex, który pozwala na zbiór bez strat.
W 2014 roku po raz pierwszy założono plantację soi w gospodarstwie Karoliny Ożgi. Ten sezon wegetacyjny był wówczas niekorzystny ze względu na brak opadów i suszę. – My jednak nie poddaliśmy się i dlatego mija już 8 rok z tą rośliną – mówi z dumą gospodarz. Od 5 lat ekologiczna soja jest uprawiana w oparciu o mechaniczne odchwaszczanie, pieli się ją trzykrotnie. 50 hektarów stanowi odmiana Viscount z firmy Agroyoumis, w tym 20% przeznaczone jest pod reprodukcję nasienną.
Pielnik podstawowym narzędziem w odchwaszczaniu mechanicznym
Mówisz „ekologia” i pierwszą rzeczą przychodzącą na myśl są chwasty. To podstawowe zagrożenie zostało jednak silnie zniwelowane przez szeroką gamę herbicydów stosowanych w konwencjonalnych gospodarstwach. Na tarnawskich polach postawiono mimo wszystko na odchwaszczanie mechaniczne. Dopracowany płodozmian i specjalistyczny sprzęt dają gwarancję czystości plantacji.
Pierwszą maszyną na gospodarstwie był pielnik austriackiej firmy Einbock, wyposażony w kamerę ułatwiającą precyzyjne opielanie. Trzy gęsiostopki oraz gwiazdy do międzyrzędzi sprawdzają się w każdej uprawie. Karolina stawia nieustannie na nowe technologie, dlatego w tym roku zakupiła pielnik Transformer marki Horsch. Innowacją jest tutaj system SectionControl, który umożliwia automatyczne podnoszenie pojedynczych sekcji. Rolnictwo precyzyjne daje duże oszczędności czasu i pieniędzy, a w tym przypadku pozwala pielić, nie naruszając roślin nawet na klinach i zakładkach.
Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym, sierpniowym numerze Agro Profil.