Inspekcje, takie jak Straż Graniczna, Graniczny Inspektorat Weterynarii, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, mają obecnie odrębne zakresy kompetencji i sposoby funkcjonowania. To prowadzi do skomplikowanego procesu kontroli na granicach, szczególnie w kontekście napływu artykułów żywnościowych z krajów trzecich. KRIR apeluje o połączenie jednostek.
Jedna instytucja, zamiast kilku
W ostatnich tygodniach trwające protesty rolników przyniosły na światło dzienne trudności związane z napływem zboża z Ukrainy, co wywołało dyskusję na temat skuteczności kontroli na przejściach granicznych.
Każda z wymienionych we wstępie instytucji odpowiada za określone aspekty kontroli, co sprawia, że proces ten jest skomplikowany i czasochłonny. Kontrole weterynaryjne pasz, wymogi sanitarno-higieniczne, kontrola jakości handlowej towarów, czy też sprawdzanie fitosanitarnych przesyłek roślin – każda z tych dziedzin wymaga oddzielnych procedur przeprowadzanych przez różne organy.
Zdaniem samorządu rolniczego konieczne jest pilne działanie w celu uszczelnienia granic i zatrzymania niekontrolowanego napływu artykułów żywnościowych a połączenie ww. inspekcji i stworzenie jednolitej sprawnie działającej inspekcji kontroli żywności i pasz, podlegającej ministrowi ds. rolnictwa będzie skutecznym rozwiązaniem trwającego problemu.
źródło: KRIR