W ramach przyjętej właśnie przez Sejm RP nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt z propozycjami Prawa i Sprawiedliwości (tzw. Piątka Kaczyńskiego – przyp. red.), znalazł się zapis ograniczający możliwość prowadzenia uboju rytualnego tylko i wyłącznie do potrzeb związków religijnych działających na obszarze Polski. W efekcie pojawiła się realna groźba upadku wielu przedsiębiorstw specjalizujących się w tego rodzaju działalności. Szczególnie tych, które realizują zlecenia od odbiorców zagranicznych. Zachodzi też obawa o zaistnienie sytuacji, w której hodowla zwierząt prowadzona będzie w kraju. Natomiast sam rytualny ubój odbywać się będzie za granicą, w państwach w których jest to dozwolone. A to, zamiast ograniczyć cierpienie zwierząt dodatkowo je spotęguje np. podczas długotrwałego transportu do miejsc uboju.
Czy upadną polskie przedsiębiorstwa?
Podobne obawy wyraża Grzegorz Marek Prezes firmy Imex Poland Sp. z o.o. z Brzeska Małopolskiego (woj. małopolskie), który stwierdza wprost, że wprowadzenie zakazu uboju religijnego dla jego firmy będzie dużo gorsze w skutkach niż pandemia koronawirusa.
– Ponad 80% naszej produkcji to produkcja halal, która w całości jest eksportowana i trafia na rynki zagraniczne przynosząc dochód pozwalający utrzymać i rozwijać firmę – wyjaśnia Prezes Grzegorz Marek. – Natomiast w przypadku wprowadzenia ograniczenia uboju tradycyjnego wyłącznie do zaspokojenia potrzeb religijnych lokalnej, to jest krajowej społeczności, nasz zakład po prostu straci rację bytu i możliwość kontynuowania działalności.
Zostanie tylko zagraniczny kapitał?
Prezes Imexu wyjaśnia też, że ubój w oparciu o zasady religijne i produkcja mięsa pozyskanego z takiego uboju od lat jest w kraju zdominowana przez ogromne podmioty, z których większość zbudowana jest w oparciu o kapitał zagraniczny.
Natomiast Imex Poland jako firma rodzinna o statusie średniego przedsiębiorcy z polskim kapitałem nie jest w stanie z nimi konkurować. A produkcja niszowa i eksport towarów jest dla Imexu jedyną formą przetrwania na rynku
Zatrudnienie i podatki
Dodajmy, że rodzinna firma Imex Poland z Brzeska Małopolskiego specjalizuje się w uboju i produkcji elementów drobiowych halal. 80 proc. produkcji firmy trafia na eksport, głównie do Francji i Niemiec. Natomiast odprowadzane przez Imex Poland sp. z o.o. w 2019 r. składki ZUS, podatek od wynagrodzeń PIT-4, podatek CIT i podatek od nieruchomości wyniosły łącznie ponad 3,2 mln zł. Aktualnie firma zatrudnia 250 osób i odbiera drób od około 90 rolników (lokalnych hodowców drobiu). Współpracuje też z około 70. mniejszymi firmami, które współdziałają z Imexem na stałe na zasadzie świadczenia usług.
Rozmowy nic nie dały?
Jeszcze w maju prezes spółki Grzegorz Marek został zaproszony na konferencję z udziałem Premiera Mateusza Morawieckiego i Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Niestety nic konkretnego z tych rozmów nie wynikło.
W efekcie Prezes Imexu skierował do Prezydenta RP, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Prezesa Porozumienia Jarosława Gowina oraz kilkunastu innych osób (m.in. lokalnych parlamentarzystów – przyp. red.) apel o podjęcie działań zmierzających do zapobieżenia lub ponownego przedyskutowania proponowanej zmiany.
– To gorzkie doświadczenie, szczególnie że udało nam się przetrwać zagrożenia wiążące się z ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa, a teraz możemy upaść w wyniku decyzji ludzi. Natomiast wszelkie apele są do tej pory jak widać mało skuteczne – podsumowuje sprawę Grzegorz Marek.
Przypomnijmy: Sejm w nocy z czwartku na piątek (18 września br.), przyjął nowelizacje Ustawy o ochronie zwierząt z powyższą poprawką. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu RP. Natomiast konstytucyjne prawo do weta ma Prezydent RP Andrzej Duda.
Źródło i foto: Imex Poland Sp z o.o.