Co znajdziesz w artykule?
„Szanowni Państwo, Czy minister rolnictwa zaginął?” – takim oto dającym do myślenia nagłówkiem zaczyna się post nadesłany do naszej Redakcji przez Związek Polski Przemysł Futrzarski. Niestety za tą gorzką ironią kryje się bardzo smutna rzeczywistość.
5 tygodni bez kontaktu
Związkowcy piszą bowiem, że:
„Od 5 tygodniu próbujemy umówić się na spotkanie z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Panem Grzegorzem Pudą. Począwszy od końca grudnia ubiegłego roku, do dziś, wysłaliśmy 3 oficjalne pisma z prośbą o spotkanie. Niestety pomimo urzędowego obowiązku, który spoczywa na urzędniku państwowym, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Trwa eksterminowanie zwierząt na naszych gospodarstwach, a minister właściwy ds. rolnictwa od blisko 2 miesięcy nie znalazł czasu na spotkanie z przedstawicielami rolników, których problem bezpośrednio dotyczy.”
Chcą dyskusji o problemach
Jak zapewniają przedstawiciele Związku Polski Przemysł Futrzarski, podczas oczekiwanego spotkania hodowcy zwierząt futerkowych chcieliby zaprezentować Ministrowi Rolnictwa pomysły na walkę z chorobą SARS-COV-2 u zwierząt futerkowych. A szczególnie koncepcję finansowania polskiej szczepionki na COVID 19 u norek amerykańskich.
Ktokolwiek widział?
Niestety takiej szansy przedstawicielom ZPPF nie dano, co związkowcy komentują następująco:
„Minister po wydaniu rozporządzenia zapadł się pod ziemię. Zaniepokojeni tym faktem rozpoczęliśmy kampanię pod nazwą #KtokolwiekWidział i zwracamy się z prośbą, do każdego, kto ma kontakt z Panem ministrem Grzegorzem Pudą, aby przekazał Mu, że polscy rolnicy mają wiele problemów, które należy pilnie rozwiązać i proszą o spotkanie.”
Groźba likwidacji branży
Cienia ironii nie znajdziemy już jednak w podsumowaniu listu Związkowców, którzy jako przedstawiciele największych organizacji rolnych w Polsce zajmujących się hodowlą zwierząt na futra, stwierdzają, że obecnie kilka tysięcy polskich rolników stoi w przededniu likwidacji całego dorobku ich życia. A przyczyną tego jest wykrycie u norki amerykańskiej koronawirusa.
Hodowcy nie są też uwzględnieni w systemie odszkodowawczym za państwowy nakaz wybicia zwierząt będących ich własnością. Ministerstwo wydało rozporządzenie o uboju zwierząt nie przedstawiając żadnych badań, które potwierdzałyby, że norka amerykańska jest w stanie zarazić człowieka. Nieznane są też branżowcom nazwiska naukowców czy instytutów, na które powołują się politycy, a które miałyby przeprowadzić tego rodzaju badania.
Dlatego w opinii ZPPF, podstawą do wprowadzenia w życie rozporządzenia pozbawiającego polskich rolników ich własności bez odszkodowań, są niesprawdzone, medialne spekulacje pochodzące z zagranicy.
„Minister odpowiedzialny za rolnictwo w kraju o tak wielkiej produkcji rolnej jak Polska, musi charakteryzować się odwagą i męskim charakterem, a nie chować głowę w piasek, za każdym razem, gdy pojawiają się problemy.” – stwierdza w podsumowaniu swego stanowiska Związek Polski Przemysł Futrzarski.
Co z zapewnieniami Ministra?
W powyższym kontekście można się też zastanawiać, jak opisana przez ZPPF sytuacja ma się do wyrażanych przy wielu okazjach zapewnień Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy co do tego, że resort pod jego kierownictwem będzie Ministerstwem otwartym, chętnym do rozmów z różnymi środowiskami rolniczymi o różnych sprawach?
Natomiast problemy – jak zapewniał Minister Grzegorz Puda – należy rozstrzygać podczas dyskusji w ministerialnych gabinetach a nie na ulicy.
Przypomnijmy też, że od dłuższego czasu z podobną sytuacją zmaga się Ogólnopolski Ruch Rolników AGRO-Unia, który to z kolei – mimo wysyłania wielu oficjalnych sygnałów i zaproszeń – do tej pory nie doczekał się spotkania z Premierem Mateuszem Morawieckim.
Źródło: ZPPF
Foto: portal polska niezwykła