Co znajdziesz w artykule?
Temat dobrostanu zwierząt, zapewnienia im właściwej opieki, a także skutecznych i przemyślanych działań w przypadkach gdy dochodzi do sytuacji kryzysowych, od dawna budzi ożywione dyskusje, a nawet ostre spory. Szczególnie widoczne są tu różnice pomiędzy rolnikami, a środowiskami i organizacjami proekologicznymi, których metody działania w sytuacjach spornych, budzą wiele zastrzeżeń i kontrowersji.
Inspekcja Ochrony Zwierząt
Z propozycją rozwiązania tego i wielu innych problemów dotyczących ochrony i dobrostanu zwierząt, wyszedł profesor Andrzej Elżanowski, zoolog, kierownik Sekcji Dobrostanu Zwierząt w Polskim Towarzystwie Etycznym, podczas ubiegłotygodniowego Ogólnopolskiego Kongresu Praw Zwierząt pod patronatem Senatu RP. Prof. Elżanowski do najpilniejszych zmian w zakresie ochrony zwierząt, w tym zwierząt gospodarskich, które można przeprowadzić ponad podziałami politycznymi i przy niezbyt wysokich kosztach, zaliczył poprawę nadzoru nad przestrzeganiem przepisów Ustawy o ochronie zwierząt, a także polepszenie opieki nad bezdomnymi zwierzętami.
W ocenie profesora skuteczny nadzór sprawowany jedynie przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest niemożliwy do realizacji, a to ze względu na potencjalny konflikt interesów między producentami rolnymi, a zasadami dobrostanu i prawami zwierząt. Dlatego Kierownik Sekcji Dobrostanu Zwierząt w PTE postuluje włączenie do tego procesu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wraz z powołaniem Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt. Przy czym struktury, uprawienia i sposób działania nowej inspekcji miałyby być wzorowane na Państwowej Inspekcji Pracy.
– Takie rozwiązanie zmusiłoby pozbawionych skrupułów przedsiębiorców do zmiany praktyk, a opieszałych powiatowych lekarzy weterynarii do wypełniania ustawowych obowiązków – przekonywał uczestników Kongresu profesor Andrzej Elżanowski.
Kierownik Sekcji Dobrostanu Zwierząt w PTE szacuje, że koszt utrzymania nowej inspekcji wyniósłby 40 milionów zł rocznie.
Schroniska przy powiatach?
Profesor odniósł się też do problemu bezdomnych zwierząt. Ocenił, że schroniska nie powinny być prowadzone przez firmy dla zysku, ale przez organizacje pożytku publicznego, (których statutowym celem jest humanitarna ochrona zwierząt), albo przez organy samorządu terytorialnego.
Szef Sekcji Dobrostanu w PTE przypomniał też, że obecnie opieka nad bezdomnymi zwierzętami i zapobieganie ich bezdomności to zadanie gmin. Natomiast zmiany są potrzebne, bo w ocenie profesora, po 25 latach praktyki widać, że system ten nie działa. Prof. Elżanowski zaproponował powierzenie tego zadania powiatom. Wyjaśnił również, że docelowo każdy powiat powinien dysponować schroniskiem prowadzonym przez organizację pozarządową lub starostwo. Natomiast koszty ich utrzymania ponosiłyby gminy. Specjalista wskazał również na potrzebę opracowania procedury przekazania znalezionych zwierząt do schronisk. Zwrócił ponadto uwagę na marginalizację Ustawy o ochronie zwierząt w prawie weterynaryjnym, czego efektem jest, jak to ujął: „notoryczne i bezkarne” odmawianie przez niektórych powiatowych lekarzy weterynarii interwencji w działaniach, których nie zgłoszono do nadzorowania, a które naruszają przepisy ustawy o ochronie zwierząt.
Czy parlament podejmie decyzje?
Dodajmy, że w Ogólnopolskim Kongresie Praw Zwierząt uczestniczyli Senatorowie i Posłowie na Sejm RP, rolnicy, hodowcy zwierząt, naukowcy, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, służb mundurowych, samorządów i organizacji pozarządowych.
Dyskutowano szereg problemów w ramach 8 paneli: dobrostan zwierząt gospodarskich, ochrona prawna zwierząt w praktyce, bezdomność zwierząt, psy i koty rasowe, interwencje organizacji społecznych, nauka a prawa zwierząt, zwierzęta cyrkowe i dziko żyjące, edukacja. Ustalenia Kongresu w założeniu mają być ważnym wyznacznikiem przy dalszych pracach Senatu i Sejmu RP.
Źródło i foto: Senat RP