W nocy i nad ranem trochę popadało na zachodzie kraju. Przeważnie nie spadło więcej jak 1-7 mm. Tylko w okolicy Żar i Bolesławca odnotowano 10-13 mm. W chwili pisania prognozy front znajduje się od Podlasia poprzez centrum kraju po Dolny Śląsk i Opolszczyznę i to tam pojawia się najwięcej opadów deszczu. Nic się nie zmieniło w kwestii burzy, która wieczorem znajdzie się na Podlasiu- być może zahaczy również północ Lubelszczyzny.
W nocy front zawiśnie od okolic Hajnówki po Kozienice, Częstochowę, Opole i w jego obrębie miejscami może słabo padać deszcz. Nad ranem opady przesuną się nad Góry Świętokrzyskie, zachód i centrum Lubelszczyzny oraz nad Górny Śląsk i zachód Małopolski. Największa szansa na burze z opadami deszczu jest od okolic Annopola po Kielce, Miechów, Katowice.
Jutro najchłodniej będzie od Podlasia po Kielecczyznę, Górny Śląsk – tam gdzie już rano pojawi się burza w dzień nie będzie więcej jak +19/+21 st. Na pozostałym obszarze około +23/+26 st. Najcieplej na Podkarpaciu, Roztoczu oraz na Kujawach.
Jeżeli chodzi o środę, to od wczoraj moje słowa się nie zmieniają. Nadal nie wiadomo nic, a scenariuszy jest tyle, ile narzędzi do prognozowania. Jedna z wersji wadzi jutro późnym popołudniem i wieczorem o Dolny Śląsk- jakoby i tu mogłoby popadać i miejscami zagrzmieć- ciężko jednak nazwać to prognozą. Jednym zdaniem na Dolnym Śląsku jutro możemy spodziewać się wszystkiego- może wieczorem się rozpada, a może nie spadnie nigdzie ani kropla deszczu.
Tekst przygotował: Łukasz Sieligowski
źródło map: www.pogodynka.pl