Co znajdziesz w artykule?
W Warszawie zebrało się po pierwszych szacunkach blisko 70 tys rolników, protestujących przeciwko zmianom zapisów w ustawie o ochronie zwierząt, tak zwanej „Piątki Kaczyńskiego”. Czy manifestacje rolników poskutkują odrzuceniem ustawy przez Senat?
Protest rolników w Warszawie
Mimo wczorajszego wystąpienia Premiera Morawickiego i Ministra Rolnictwa Grzegorza Pudy obiecujących złagodzenie zmian w ustawie rolnicy udali się do stolicy, by głośno manifestować swój sprzeciw wobec godzącej w ich interesy ustawy. Jest to wyraźny sprzeciw rolników, którzy nie zgadzają się z tak rygorystycznymi zmianami, które bezpośrednio narażą ich na utratę dorobku życia.
W tym samym czasie trwa 16. posiedzenie Senatu RP X kadencji. Senatorowie dyskutują na temat zgłoszonych zmian i poprawek do ustawy o ochronie zwierząt. Podnosi się pod wątpliwość proces prac Sejmu i ogromny chaos podczas prac komisji rolnictwa.
Bubel, gniot, pogwałcenie procesu legislacyjnego
Senatorowie Libicki i Komarnicki wprost nazwali przedłożoną przez sejm ustawę gniotem obnażając szereg absurdów i niedopracowania prawa przez ustawodawców. Ustawa jest wątpliwa co do równości praw wobec różnych przedsiębiorców i gałęzi produkcji.
Zapaść w budżecie – obietnice gruszek na wierzbie
Mówi się także o zapaści budżetu – 109 miliardów zł deficytu w budżecie państwa to kwota, która poraża. Wobec zapaści gospodarki spowodowanej pandemią COVID-19 obiecuje się rolnikom i przedsiębiorcom wypłaty odszkodowań z tytułu strat, jakie spotkają całą branżę po wprowadzeniu dyskutowanych zmian. Nie ma jednak dokładnych i wprost zapisów co do wielkości i trybu wypłacania tych odszkodowań. Co najistotniejsze – pojawia się pytanie czy stać Państwo na wypłatę tak ogromnych rekompensat?