Co znajdziesz w artykule?
Wiosna to czas intensywnej pracy rolników i wielu maszyn wykorzystywanych do szeregu zabiegów agrotechnicznych. Jedną z ważniejszych jest opryskiwacz i jego belka polowa. W kilku częściach przedstawimy konstrukcje belki polowej i jej wyposażenia, które pozwoli na wykonanie skutecznej ochrony roślin z największą precyzją.
Współcześnie opryskiwacze – coraz większe i bardziej wydajne
Konstruowane współcześnie opryskiwacze są coraz bardziej wydajne, a więc większe, szybsze, o coraz większych szerokościach roboczych. Wymaga się, aby opryskiwacz zapewnił możliwie wysoką równomierność naniesienia środków ochrony roślin, ale także umożliwiał zróżnicowaną aplikację zmiennymi dawkami zgodnymi z wymogami rolnictwa precyzyjnego z uwzględnieniem warunku minimalizacji zagrożenia dla środowiska naturalnego (znoszenie cieczy użytkowej).
Za wszystkie z tych warunków w największym stopniu odpowiada belka polowa opryskiwacza, jej stabilność, możliwość reakcji na zaburzenia równomierności powierzchni opryskiwanej oraz poziom techniczny armatury cieczowej ze szczególnym uwzględnieniem sterowania rozpylaczami.
Jaką belkę wybrać?
Belka polowa wydaje się być tym elementem opryskiwacza, na którym trzeba się skupić najbardziej ze względu na opcjonalność wyboru samego typu belki dla danego modelu opryskiwacza. Szerokość robocza belki powinna uwzględniać system ścieżek przejazdowych wynikający z szerokości roboczej siewnika. Ważna może okazać się także możliwość podniesienia belki na określoną wysokość zwłaszcza w przypadku, gdy planujemy chronić rośliny wysokie (kukurydza, słonecznik czy szkółka drzewek).
Ważna konstrukcja belki
Istotna jest także odległość belki (jej środkowej części) od reszty konstrukcji opryskiwacza (rama, zbiornik, koła) tak, aby wyeliminować niedopuszczalne zjawisko samooprysku zwłaszcza w przypadku użycia coraz powszechniejszych rozpylaczy dwustrumieniowych (niestety dość powszechna wada wielu opryskiwaczy). W niektórych wypadkach szerokość belki polowej już po złożeniu w pozycji transportowej może mieć znaczenie w przypadku wąskich przejazdów czy miejsc parkowania sprzętu. Również wysokość położenia belki w położeniu transportowym może mieć wpływ na stabilność opryskiwacza (położenia środka ciężkości) w czasie transportu z prędkościami nieraz rzędu 40 km/h i więcej.
Gdy trzeba będzie stosować RSM
Planując nawożenie płynne doglebowe roztworami saletrzano-mocznikowymi (RSM, RMS) przy użyciu węży (zboża w późniejszych fazach) lub rur rozlewowych (do upraw rzędowych) należy wybrać belkę, której sposób składania do pozycji transportowej umożliwi jej złożenie bez konieczności demontażu standardowych węży lub rur.
Belki o szerokości roboczej powyżej 12 metrów powinny być wyposażone w system zawieszenia niezależnego (trapezowy, wahadłowy) najlepiej z kompensacją położenia całej belki lub niezależnie prawej lub lewej strony w przypadku belek szerokich a czasami nawet jej fragmentu. Bardzo przydatna okazuje się możliwość złożenia jednego z ramion w sytuacji oprysku w sąsiedztwie przeszkody lub obiektu wrażliwego.
Belki od 15 m szerokości wyposażane są w hydrauliczne system podnoszenia oraz posiadają zwykle również hydrauliczny system rozkładania i składania. Belka może być dodatkowo wyposażona także w opcjonalne rozwiązania poprawiające jakość pracy.
Bezpieczna praca po zmroku
Ostatnim hitem wydaje się być system podświetlania strugi cieczy oświetleniem typu LED. Rzeczywiście możliwość monitorowania oprysku w nocy podnosi kulturę techniki ochrony roślin. Zabieg w nocy może być bezpieczniejszy oraz często w ogóle możliwy ze względu na z reguły mniejszy wiatr, temperaturę powietrza, wyższą wilgotność względna powietrza oraz zakończenie oblotu pszczół.
Dodatkowe mocniejsze oświetlenie na krańcach belki pozwala w porę dostrzec ewentualne przeszkody znajdujące się na polu. Poza tym oświetlenie zwiększa bezpieczeństwo czynności pomocniczych odbywających się w nocy (obsługa, napełnianie). Osobnym problemem jest zapewnienie wyrównanego, dostępnego natychmiast po włączeniu oprysku ciśnienia cieczy roboczej (eliminacja efektu „parasola”) oraz jednorodnego stężenia w każdym miejscu belki. Zapewnić to może system cyrkulacji cieczy roboczej w belce.
Dwustronne zasilanie każdej sekcji umożliwia również jej przepłukanie mimo obecności cieczy roboczej w zbiorniku. Aby zminimalizować pozostałość cieczy roboczej w magistrali cieczowej belki po skończeniu oprysku jest ona przepłukiwana a nawet może być dodatkowo „przedmuchana” sprężonym powietrzem.
Belka z przodu lub z tyłu
Decydując się na opryskiwacz samobieżny do wyboru mamy te z belka polową z przodu lub z tyłu. Z ergonomicznego punktu widzenia lepiej widzieć belkę a oczy mamy z przodu. Obawa niegdyś słuszna, że strefę oprysku mamy stale przed sobą i jesteśmy ciągle narażeni na skażenie obecnie, kiedy mamy szczelne z minimalnym nadciśnieniem kabiny z wielostopniowym systemem filtracji powietrza nie jest już uzasadniona.
Warto zobaczyć i porównać opryskiwacze podczas pracy
Podczas wielu wystaw maszyn rolniczych (Agro Show, Dni Pola) do głównych atrakcji niewątpliwie należą pokazy opryskiwaczy w tym wyposażonych w techniki sensorowe, a to ze względu na możliwość oceny pracy belki polowej podczas przejazdu przez tor przeszkód imitujący trudne warunki polowe.
To właśnie stabilność belki polowej zarówno w płaszczyźnie pionowej, ale także poziomej (na co dotychczas nie zwracano należytej uwagi) jest tym parametrem, który ocenić możemy wyłącznie w ruchu. Dotyczy to zwłaszcza belek o większych szerokościach roboczych przekraczających obecnie nawet 50 m.
Kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o precyzję aplikacji środków ochrony roślin ma utrzymanie odpowiedniej odległości rozpylacza od opryskiwanej powierzchni na całej szerokości belki roboczej. Ważną rolę odgrywają zatem: system zawieszenia, kierowania, kompensacji położenia belki polowej, a nawet podświetlenie i monitoring poszczególnych rozpylaczy oraz automatyzacja tych procesów.
Wyjątkowy tor przeszkód w łanie
Jedna z najciekawszych, polowa prezentacja opryskiwaczy podczas Dni Pola DLG (Niemcy) różni się od większości innych podobnych pokazów tym, że tor przeszkód wymuszający wibrację belki umieszczony został w rosnącym łanie. Procedura przejazdu opryskiwacza podlega standardowym regułom.
Pierwsza część przejazdu po torze przeszkód odbywa się z prędkością 8 km/h i służy ocenie stabilności belki. Druga część przejazdu po nawrocie odbywa się przy prędkości 12 km/h i ma pokazać reakcję belki na zmianę konturu pola, który stanowi przeszkoda w postaci usypanego wału ziemnego.
W praktyce widać jak jedna strona belki unoszona jest nad przeszkodą a druga mniej lub bardziej pozostaje równoległa do powierzchni bez przeszkody.
Ocena stabilności poprzecznej
Większość obserwatorów pokazu ma możliwość ustawienia się na wprost do jadącego opryskiwacza i słusznie, jeżeli chcą oceniać stabilność poprzeczną belki. Będąc na takim pokazie warto jednak również, jeżeli jest taka organizacyjna możliwość stanąć z boku i ocenić wibrację belki w płaszczyźnie poziomej która może mieć większy wpływ na jakość oprysku (nierównomierność wzdłużna) niż wahania belki w płaszczyźnie pionowej (nierównomierność poprzeczna).
Zjawisko to jest przez większość użytkowników opryskiwaczy ignorowane i jest trudne do oszacowania również w momencie badania technicznego opryskiwaczy. Stabilizacja wahań belki w płaszczyźnie poziomej dotychczas rozwiązywana była w sposób „mechaniczny” poprzez zapewnienie odpowiedniej sztywności belki oraz wyposażenie jej zawieszenia w stabilizatory wibracji.
Obecnie jest możliwa elektroniczna kompensacja nierównomierności naniesienia ciecz roboczej wynikającej z wibracji belki w płaszczyźnie podłużnej z wykorzystaniem pulsacyjnych systemów opryskowych typu PWM.
autor: Eugeniusz Tadel