Co znajdziesz w artykule?
Ważna wiadomość dla wszystkich, którzy obawiali się o przyszłość swoich ciągników marki Belarus. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt ustawy, która ma raz na zawsze uregulować status maszyn sprowadzanych spoza Unii Europejskiej. Dzięki nowym przepisom rolnicy nie stracą swoich traktorów, a te, którym cofnięto rejestrację, będą mogły wrócić na drogi.
Dlaczego ta zmiana jest tak ważna?
Przez lata wielu rolników kupiło ciągniki, które choć były legalnie sprzedawane, miały problemy z pełną, unijną homologacją. W efekcie ich właściciele borykali się z kłopotami prawnymi, a w skrajnych przypadkach tracili możliwość legalnego użytkowania maszyn.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak, podczas konferencji prasowej w Spale, zapewnił, że rząd „zadba o to”, aby rolnicy nie stracili swoich pojazdów. Nowe prawo ma chronić tych, którzy działali w dobrej wierze i nie mieli świadomości braku odpowiednich dokumentów.
Co konkretnie się zmieni?
- Rejestracje zostają. Nowa ustawa uznaje dotychczasowe rejestracje ciągników, nawet jeśli nie miały pełnej homologacji.
- Czas na formalności. Rolnicy będą mieli sześć miesięcy od wejścia w życie ustawy na uzyskanie specjalnej adnotacji w dowodzie rejestracyjnym. Będzie ona równoznaczna z pełnym dopuszczeniem pojazdu do ruchu.
- Powrót cofniętych rejestracji. Osoby, którym wcześniej cofnięto prawo do użytkowania traktora, będą mogły w ciągu pół roku ponownie złożyć wniosek o rejestrację.
- Dealerzy pod lupą. Chociaż rolnicy mogą odetchnąć z ulgą, importerzy i dealerzy, którzy sprowadzali maszyny bez odpowiednich dokumentów, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Celem rządu jest nie tylko rozwiązanie bieżącego problemu, ale też zapobieganie podobnym sytuacjom w przyszłości.
Projekt ustawy jest już w Rządowym Centrum Legislacji, a jego przyjęcie przez Radę Ministrów planowane jest na początek 2026 roku.
Czy to wszystko? Nie! Pojedziemy szybciej!
Minister Klimczak zapowiedział również inną, bardzo oczekiwaną zmianę: podwyższenie dozwolonej prędkości dla ciągników rolniczych. Dotychczas w Polsce można było poruszać się nimi z maksymalną prędkością 30 km/h. Nowe przepisy podniosą ten limit do 40 km/h, co zrówna nas z innymi krajami Unii Europejskiej. To ma usprawnić ruch i ułatwić rolnikom dojazdy do pól.