Co znajdziesz w artykule?
Poseł Krzysztof Jurgiel, przy wsparciu grupy piętnastu innych polskich posłów Parlamentu Europejskiego z ramienia Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (PiS), zwrócił się do Komisarza Europejskiego Janusza Wojciechowskiego z wnioskiem o uruchomienie dopłat do prywatnego przechowywania mięsa drobiowego.
Krytyczna sytuacja sektora
Zdaniem parlamentarzystów polski sektor drobiu, jako jeden z najbardziej znaczących w Europie, znalazł się w krytycznej sytuacji. Przyczyną jest jego specyfika charakteryzująca się bardzo krótkim cyklem produkcyjnym, w którym każdy dzień zwłoki w odbiorze brojlerów kurzych skutkuje problemami z dobrostanem zwierząt albo utratą ważności badań. U podłoża tych problemów leży pandemia koronawirusa.
Utylizowano nioski
Zdaniem posłów, obostrzenia i zamknięcie sektora hotelarskiego oraz gastronomicznego (HoReCa) spowodowało drastyczne ograniczenie lub zamknięcie rynków zbytu drobiu, co powodowało, że z wylęgarni nie było odbierane pisklęta jednodniowe. To z kolei fatalnie wpływało stada reprodukcyjne. Kury znosiły jaja na które nie było popytu. W tej sytuacji hodowcy drobiu byli często zmuszeni do utylizowania żywych zwierząt.
40 procentowy spadek cen
Na rynku europejskim, cena tuszki drobiu spadła w o ok. 7% w porównaniu do 2019 r. Natomiast w Polsce spadek wyniósł aż 40%! Spowodowało to ogromne straty u hodowców drobiu, którzy zmagają się z problemami w dostawach komponentów paszowych oraz suszą, z czym wiąże się wzrost cen paszy (70% kosztów odchowu drobiu rzeźnego). Zaobserwowano także wzrost nieuczciwych praktyk handlowych wobec hodowców drobiu.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Komisja Europejska wprowadziła środki wsparcia dla niektórych sektorów rolnych (np. dopłaty do prywatnego przechowywania nabiału oraz wybranych gatunków mięs, większa elastyczność dla administracji czy wcześniejsze wypłacanie płatności bezpośrednich rolnikom). Stąd nadzieja na podobne posunięcia sektorze drobiarskim.
Tekst przygotował: Robert Gorczyński
Źródło: PE
Foto: Pixabay