Po kilkuletniej przerwie firma Amazone postanowiła ponownie zorganizować swoje wewnętrzne targi, znane pod nazwą Amatechnica. Oprócz pogody dopisała też frekwencja! Co można było obejrzeć podczas tego wydarzenia?
75-lecie techniki siewu Amazone
W tym roku ponad 6500 rolników, usługodawców i partnerów handlowych brało udział w wystawie Amatechnica, która odbywała się w siedzibie głównej firmy w Hasbergen-Gaste. Zwiedzający mogli liczyć na pokaz pracy w polu nowości, które jeszcze nie tak dawno widzieli w halach w Hanowerze. Cała impreza przebiegała pod znakiem jubileuszu 75-lecia techniki siewu Amazone.
Po tylu latach właśnie ten dział stanowi największy udział w obrotach firmy, zaraz obok ochrony i nawożenia. W czasie pokazów dużą wagę przykładano do tego, aby ukazać szerokie możliwości dostosowania siewu punktowego kukurydzy do własnych potrzeb – po pierwsze możliwość wyboru pomiędzy zbiornikiem na nawóz z tyłu a zbiornikiem na nawóz z przodu.
Jeszcze nie tak dawno widok ciągnika z przednim zbiornikiem na polu był rzadkością, z czasem widać jednak, że rolnicy zaczynają doceniać komfort wynikający z lepszej zwrotności zestawu. Z nowości w siewnikach Precea, których jeszcze nie było podczas targów Agritechnica, warto wymienić ciekawy system poprawiający kopiowanie terenu w modelach zawieszanych.
Polega on na tym, że belka z plastikowym walcem dociska od spodu ramiona TUZ-a, zapobiegając tym samym podskakiwaniu maszyny nawet przy szybkiej jeździe, do której przecież siewniki nadciśnieniowe są stworzone. To proste rozwiązanie zostało opatentowane przez firmę Amazone, dlatego nie tak szybko zobaczymy je w innych markach.
Podczas pokazów jedną z najciekawszych maszyn był siewnik Amazone Primera. Na naszych polach zobaczenie tego siewnika niemalże graniczy z cudem. Do siewu wykorzystuje on redlice dłutowe, które umożliwiają siew zarówno po orce, jak i w mulcz lub bezpośrednio w ściernisko, i to z prędkością nawet 18 km/h. Ponadto siewnik ten ma możliwość aplikacji nawozów płynnych.
Europa nie jest docelowym rynkiem dla tej maszyny, choć zdarzają się regiony, gdzie ze względu na specyfikę gleb to właśnie system siewu przy użyciu redlic dłutowych sprawdza się najlepiej. Mowa tu głównie o glebach zakamienionych i terenach podgórskich.