W niedzielę 13 września br. około godz. 1.00 w nocy płonął kurnik w miejscowości Kębłowo (gmina Wolsztyn, powiat wolsztyński, woj. wielkopolskie). Obiekt nie był obsadzony przez zwierzęta. Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wolsztynie.
Miały przyjść pisklęta
Do zdarzenia zadysponowano 2 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wolsztynie oraz zastępy ochotników z Kębłowa, Wroniaw, Tłok i Świętna. Na miejscu zlokalizowano silne zadymienie wydobywające się z kurnika. Obiekt był przygotowany na przyjęcie piskląt. Rozłożono w nim już słomianą ściółkę. Zasypano też paszą karmidła dla drobiu. Jeszcze przed przybyciem strażaków właściciel kurnika odłączył energię elektryczną.
Podejrzenie podpalenia
Strażacy wyposażeni w aparaty ochrony układu oddechowego weszli do wnętrza kurnika i przystąpili do gaszenia palącej się słomianej ściółki. Dalsze działania strażaków polegały na oddymieniu kurnika za pomocą turbowentylatorów i częściowym wydobyciu spalonej ściółki na zewnątrz obiektu. Kurnik sprawdzono też kamerą termowizyjną.
Spaleniu uległo ok 280 m2 powierzchni ściółki i karmidła dla drobiu. Straty oszacowano na ok. 10 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było podpalenie.
Źródło: Komenda Powiatowa PSP w Wolsztynie
Film: portal wielkopolskaNaSygnale112